Gdy kilka miesięcy temu apelowaliśmy o to, by gromadzić plastikowe nakrętki z myślą o chorej dziewczynce z Tuczna, nikt się nie spodziewał, że akcja ta aż tak się rozwinie. Zaangażowały się w nią szkoły, przedszkola, zakłady pracy, a nawet związki emerytów. Niektóre szkoły, by zachęcić uczniów do zbiórki, zorganizowały konkursy. Dzieciaki, które przyniosą najwięcej nakrętek, pod koniec roku szkolnego dostaną nagrody.
Chora Weronika z Tuczna dziękuje za okazaną pomoc [wideo]
Do domu Weroniki zwieziono do tej pory około 4 ton plastikowych nakrętek. W skupie mama Weroniki otrzymała za to 4 tys. zł. Dzięki wsparciu naszych Czytelników mogła kupić nowy wózek inwalidzki dla Werci.
- Dziękuję wam bardzo za wszystko. I kocham was - wyznaje Weronika. Przesyła buziaczka.
Przypomnijmy: 4-letnia Weronika ma wrodzoną wadę kręgosłupa oraz wodogłowie. Nie chodzi. Rehabilitacja dziewczynki jest bardzo kosztowna.
Akcja jednak cały czas trwa. Teraz zbieramy pieniądze na aparat do chodzenia, który kosztuje aż 12,5 tys. zł. Wkrótce rozliczać się będziemy z fiskusem. 1 procentem podatku możemy podzielić się z Wercią - KRS: 0000037904; cel szczegółowy - Kołodziejska Weronika (6954)
Czytaj e-wydanie »