Dzielnicowych widzimy codziennie maszerujących niespiesznie ulicami miasta. Często z charakterystyczną teczką w ręku. Wielu z nas zastanawia się, na czym polega służba dzielnicowego. W jakim celu i dokąd tak maszerują?
- Dzielnicowy to policjant pierwszego kontaktu. To głównie specjalista od sytuacji problemowych - mówi Agnieszka Szczucka z brodnickiej policji. - Dzielnicowy musi wiedzieć, gdzie w jego rejonie są miejsca niebezpieczne. Umieć rozpoznawać i zapobiegać zagrożeniom na jakie mogą być narażeni mieszkańcy. Dobrze jak ma rozpoznanie, kto może w jego rejonie służbowym stwarzać zagrożenie. Powinien znać osoby, które ze względu na swoją kryminalną przeszłość, mogą stwarzać niebezpieczeństwo dla innych. Musi też wiedzieć, kto w jego rewirze może być najbardziej narażony na niebezpieczeństwo i zaoferować mu profesjonalną pomoc.
Dzielnicowych zwykle znają dobrze osoby, które wcześniej weszły w konflikt z prawem, lub ofiary przestępstw. Problem jednak w tym, że większość mieszkańców Brodnicy i Nowego Miasta Lubawskiego nie ma pojęcia, kto w ich dzielnicy pełni służbę.
- Mieszkańcy nie zawsze wiedzą, że dzielnicowy może udzielić pomocy w wielu sprawach. I tych urzędowych i tych prywatnych. Pokierować, gdzie najszybciej uzyskać fachową i profesjonalna pomoc - dodaje Małgorzata Hauchszulc, z nowomiejskiej policji. - Policjant pełniący tę funkcję musi jednak zapracować na zaufanie mieszkańców swego rejonu.
Postanowiliśmy zaprezentować Czytelnikom "Pomorskiej" rejony służbowe i sposób kontaktu z dzielnicowymi pracującymi w powiecie brodnickim i nowomiejskim.
Zapraszamy do wydania papierowego "Pomorskiej".