Zgłosiło się dziesięć redakcji, ale ostatecznie jurorzy dostali do oceny sześć tytułów. Janina Kosiedowska, szefowa ZK-P, Justyna Barwina-Myszka i niżej podpisana uznały, że wszystkim adeptom dziennikarstwa należą się wyróżnienia, każdej redakcji za co innego.
Nagrody i list gratulacyjny
Nagrody książkowe i dyplomy były więc dla wszystkich. Dostały je następujące gazety: "Fakty" z PMDK z Brus, "Gimzetka" z ZS w Łęgu, "Trójka na szóstkę" z SP nr 3 w Chojnicach, "Muzgomózg" z ZSP nr 3 w Chojnicach, "Szkolny Luz" z ZS nr 7 w Chojnicach i "Bingo" z SP w Ogorzelinach. Ponadto dzieciaki z Łęga ucieszyły się z listu gratulacyjnego starosty chojnickiego za wysoki poziom merytoryczny publikacji.
Komputery to normalka
Była okazja do pogawędki - nie tylko o tym, jak powstaje wydanie codzienne "Pomorskiej", ale jak wygląda praca szkolnej redakcji. Kazimierz Ostrowski, długoletni redaktor "Pomorskiej" opowiedział o tym, jak kiedyś robiło się gazetę, kiedy o komputerach nikt nie słyszał, a skład następował w Bydgoszczy. Zdjęcia i teksty, napisane na maszynie, wkładało się do koperty i wysyłało pocztą, drżąc, by doszły na czas. To jednak zamierzchłe dzieje i dziś nawet redaktorzy szkolnych gazetek cieszą się z dobrodziejstw komputera.