Ciąg dalszy problemów Jakuba Modera. Co dalej z karierą Polaka?
Kiedy w 2020 roku Jakub Moder zamienił Lecha Poznań na angielskie Brighton, wiele wskazywało na to, że jego kariera nabierze rozpędu. Moder szybko zaaklimatyzował się na wybrzeżu i dostosował do warunków gry w Anglii.
Po 3 miesiącach od zmiany klubu, a co za tym idzie otoczenia i wymagań, wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. Jego dobra forma poskutkowała powołaniem na Mistrzostwa Europy 2020 rozgrywane w 2021 roku. Sezon 2021/22 Moder zaczynał, jako jeden z filarów drużyny Mew. Dodatkowo wydawał się graczem, który może dużo dać reprezentacji Polski.
Kontuzja, która zmieniła wszystko
Na drodze ku dalszym sukcesom stanęła jednak poważna kontuzja. 2 Kwietnia 2022 roku w meczu z Norwich City, Polak pojawił się na boisku w 83 minucie gry. Niestety, po zaledwie 5 minutach, zmuszony był je opuścić z powodu urazu. Diagnoza pomeczowa nie napawała optymizmem – zerwanie więzadeł krzyżowych kolana.
Wiadomo było, że to koniec sezonu dla pomocnika Mew. Rozpoczęła się walka o to, by mógł on wystąpić na rozpoczynających się pod koniec listopada Mistrzostwach Świata w Katarze. Za przykład szybkiej rekonwalescencji po podobnej kontuzji podawany był wtedy Arkadiusz Milik, który kilka lat wcześniej, zaledwie po 96 dniach od jej odniesienia wrócił do treningów z drużyną Napoli. Niestety u Modera sprawy miały się inaczej.
Po rozpoczęciu następnego sezonu stało się jasne, że nie ma szans na to, by mógł zagrać na globalnym czempionacie. Według prognoz jego powrót był możliwy w marcu 2023 roku. Gdy w kwietniu br. Moder wznowił delikatne treningi, wszyscy mieli nadzieję na to, że to koniec jego kłopotów. Jak się jednak okazało, zbyt szybko pozwolono Polakowi trenować.
Niedawno powiązany z Brighton dziennikarz Andy Naylor napisał, że Moder nie jest blisko powrotu i nie ma wyznaczonych żadnych ram czasowych. W międzyczasie stanowisko trenera Brighton objął Roberto de Zerbi, który poukładał już sobie drużynę bez Modera. Jego licznik zatrzymał się na 45 rozgranych meczach, 2 golach i 4 asystach. Jego kariera stoi już długo w miejscu i nic nie wskazuje na to, by miało się to w najbliższym czasie zmienić.
