- Zmiany w prawie dotyczące obrotu ziemią były bardzo sensowne, bo przynajmniej podwyżki wyhamowały - ocenia Janusz Walczak prowadzący gospodarstwo w Golskiej Hucie (pow. włocławski), przew. NSZZ RI „Solidarność” Woj. Kujawsko - Pomorskiego.
- Ceny gruntów w obrocie prywatnym są teraz bardzo zróżnicowane - uważa Krzysztof Wilgosiewicz, rolnik z miejscowości Wielowiczek (pow. sępoleński). - Ostatnio zetknąłem się z ofertą, gdzie cena wywoławcza za grunty średniej klasy wynosiła 68 tys. zł za hektar. Nie wiem za ile ta ziemia została sprzedana, ale życzę powodzenia kupującym. Taka inwestycja będzie się w rolnictwie spłacać przez wiele.
Trzy tysiące hektarów oddział wydzierżawił w minionym roku
Zatem dobrym wyjściem dla wielu rolników może być dzierżawa, szczególnie taka wieloletnia. Adam Koc, z-ca kierownika Sekcji Gospodarowania Zasobem Agencji Nieruchomości Rolnych Oddział Terenowy w Bydgoszczy, zwraca uwagę, że po znowelizowaniu ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, (14 kwietnia 2016 roku), podstawową formą zagospodarowania państwowych gruntów rolnych stała się właśnie wieloletnia dzierżawa: - W 2016 roku Oddział Terenowy Agencji Nieruchomości Rolnych wydzierżawił blisko 3 tysiące hektarów, uzyskując średni czynsz 27 kwintali pszenicy za hektar. Grunty zostały przeznaczone na powiększenie gospodarstw rodzinnych.
- Dobrze, że Skarb Państwa nie pozbywa się gruntów, ale je dzierżawi - twierdzi Janusz Walczak. - Przecież rolnik, gdy potrzebuje pieniędzy, to nie zaczyna od sprzedaży ziemi.
- W znacznie mniejszym wymiarze niż dotychczas realizowana była sprzedaż, łącznie sprzedano 1,5 tys. hektarów, uzyskując średnio 43,8 tys. złotych za hektar - podaje Adam Koc. - Najniższe ceny odnotowaliśmy na terenie powiatów świeckiego i sępoleńskiego - odpowiednio 25 tys. złotych i 29 tys. złotych za hektar, natomiast najwyższe ceny na terenie powiatów włocławskiego, radziejowskiego i inowrocławskiego gdzie średnie ceny przekraczały nieznacznie 50 tys. złotych za hektar.
W 2017 roku tutejszy Oddział Terenowy ANR planuje sprzedać 400 hektarów ,z czego największą część bo 238 na terenie gminy Dąbrowa, powiat mogileński. - Zapraszamy zainteresowanych rolników, w marcu zostaną ogłoszone przetargi - dodaje Adam Koc. - Pozostałą powierzchnie będą stanowiły mniejsze nieruchomości - do 2 hektarów oraz grunty inwestycyjne.
Poza sprzedażą, bydgoski oddział ANR planuje wydzierżawić ponad 1,5 tys. hektarów.
W marcu-kwietniu 2017 roku zostaną ogłoszone przetargi na terenie gmin: Bobrowo, Brodnica, Grążawy, Jabłonowo Pomorskie, Tuchola, Kęsowo, Szubin, Sośno, Sępólno Krajeńskie, Koronowo, Mogilno i Inowrocław (więcej w infografice obok).
- Uczestnikami przetargów ograniczonych mogą być tylko rolnicy indywidualni zamierzający powiększyć swoje gospodarstwa rodzinne prowadzone na terenie gminy w której jest położona nieruchomość będąca przedmiotem dzierżawy lub gmin graniczących - wyjaśnia Adam Koc. - Na pewno będzie duże zainteresowanie przetargami - twierdzi Krzysztof Wilgosiewicz.
- Trzeba będzie jeszcze doprecyzować w prawie określenie „gospodarstwo rodzinne”- dodaje Janusz Walczak. - Nie może być tak, że kilku członków rodziny - mieszkających pod jednym dachem - ma po nie więcej niż 300 hektarów. Przecież to fikcja, bo tak naprawdę są przedsiębiorcami rolnymi. Państwowa ziemia powinna trafiać do prawdziwych gospodarstw rodzinnych!