Obejrzyj: Odkrywamy Toruń. Spacerkiem po Chełmińskim i Mokrem

- Kiedy usłyszeliśmy o tragedii narodu ukraińskiego, stwierdziliśmy, że musimy pomóc. Dysponowaliśmy domem rodziców w Kamionkach i postanowiliśmy go udostępnić - mówi Adam Warejko, który postanowił ugościć pod swoim dachem uchodźców z Ukrainy. W ten sposób, 17 marca pod Toruń trafiła dziesięcioosobowa rodzina: Anna i Vasyl Kotelia wraz z ośmiorgiem swoich dzieci.
Skąd pochodzi przyjęta rodzina?
Rodzina pochodzi z ukraińskiego miasta Równe, położonego około 200 kilometrów od Lwowa.
- Jak wyjeżdżaliśmy z Ukrainy, było strasznie, dzieci nie chodziły do szkoły, wszyscy bardzo się baliśmy. Trudno nam było spakować się i opuścić dom. Gdy wyjeżdżaliśmy, nie wiedzieliśmy, czy ktokolwiek nas przyjmie, czy znajdziemy tu przyjaciół - opowiada Anna.
Polecamy
- Robert Sawina: "Jestem zbudowany dobrą atmosferą w drużynie Apatora" [wywiad]
- Mariusza Sarzyńskiego z Torunia kursy na granicę. "Oddali mi córki i wrócili walczyć"
- Toruń. Chcesz pomóc Ukrainkom? Kup od nich pierogi, ciasta, zajączki!
- Toruńskie firmy płacą lepiej niż bydgoskie. Znamy różnicę i wyliczenia
Jak przyznaje Adam Warejko, przyjęcie dziesięcioosobowej rodziny było sporym wyzwaniem, ale także naturalnym odruchem.
- Zastanawialiśmy się, czy wystarczy nam miejsca, bo nie byliśmy przygotowani na tyle osób. Dzięki zaangażowaniu znajomych i mieszkańców Kamionek udało się jednak wszystko zorganizować i godnie przyjąć rodzinę - opowiada. - Co prawda ani ja ani żona nie znamy języka ukraińskiego, ale dogadujemy się trochę po polsku, rosyjsku i angielsku. Na co dzień mieszkamy w Toruniu, ale ostatnio jesteśmy praktycznie codziennie w Kamionkach, by pomóc pani Annie i panu Vasylowi załatwiać formalne sprawy czy zapisać do szkoły. Odkąd pani Anna i pan Vasyl z dziećmi są u nas, czujemy, że wszyscy razem tworzymy jedną rodzinę - podkreśla Adam Warejko.
Polecamy
- Policjanci z Torunia zatrzymali złodziei aut. Trop prowadził do wsi pod Wołominem
- Brodniczanie chcą pociągów do Rypina i Działdowa, ale nie uwzględniono tych kierunków
- Ceny opału mocno w górę. Pustki w niektórych składach w Toruniu
- Nowe perony w Gniewkowie ułatwiają podróż w kierunku Torunia i Poznania
Jak mówi Anna, dzięki gościnności, jakiej doświadczyła ona i jej rodzina w Polsce, mogą wraz z mężem i dziećmi planować przyszłość. - Mąż i ja szukamy pracy, a dzieci już niedługo idą do szkoły. Jeden z synów ma autyzm i potrzebuje specjalnych warunków, dlatego bardzo się cieszymy, że udało nam się znaleźć odpowiedni, duży dom dla całej rodziny - opowiada Anna.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Trwa zbiórka w Internecie!
Rodzina, która przyjęła pod swój dach uchodźców, uruchomiła zbiórkę w internecie. Chcą oni zebrać środki, które pozwolą zadomowić się Annie i Vasylowi wraz z dziećmi w Polsce. - Nie jesteśmy w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb, chociażby wyposażenia mieszkania - rodzina uciekając z Ukrainy, prawie wszystko musiała tam zostawić. Do Polski dotarli starym samochodem i przydałby się środek transportu, który byłby bezpieczny - mówi Adam Warejko.
Zbiórkę można wspomóc wpłatą na portalu pomagam.pl.