O samym wypadku pisaliśmy już wczoraj. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, w trakcie swoich działań zmierzyli wysokość, na której znajduje się okno - to blisko 9 metrów. Dziecko wypadło wprost na betonowy chodnik, stąd skojarzenie z cudem. Dziewczynka natychmiast trafiła pod opiekę kołobrzeskich lekarzy, a ci zdecydowali, że najlepiej będzie wysłać ją do Koszalina.
- Tak, to prawda, dziecko jest u nas na obserwacji - mówił wczoraj Cezary Sołowij, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. - Przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej i wszystko wskazuje na to, że w ciągu kilu najbliższych dni zostanie wypisane do domu. Dziewczynka miała mnóstwo szczęścia, ale ma pękniętą kość prawej nóżki.
Gdy doszło do wypadku w mieszkaniu przebywali jej ojciec i babcia. Byli trzeźwi. Policja weryfikuje informacje dotyczące okoliczności, w których doszło do wypadku. Funkcjonariusze badają, czy mogło dojść do przestępstwa związanego z niedopilnowaniem dziecka. Wiele wskazuje jednak na to, że był to nieszczęśliwy wypadek, do którego doszło, gdy opiekunowie na chwilę stracili dziewczynkę z oczu.
Zobacz także: Koszalin: Finał 58. Turnieju dla Dzieci im. Stanisława Figasa w Koszalinie
Popularne na gk24:
- Policja z Koszalina zabezpieczyła tytoń, spirytus oraz papierosy bez akcyzy. 70-latek zatrzymany [ZDJĘCIA]
- Orszak Trzech Króli w Koszalinie [zdjęcia, wideo]
- Wypadek w Białogardzie. Matka z dziećmi potrącone na pasach [zdjęcia]
- Dziecko utonęło w studni. Zarzuty dla rodziców z Białogardu
- Studniówka w Społecznym Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinku [zdjęcia, wideo]