Część chojniczan kręci nosem, bo uważa, że owszem kardynał Stefan Wyszyński to wielki człowiek, ale niekoniecznie rondo musi nosić jego imię. - A poza tym, jakie on ma związki z Chojnicami - pytają.
Może nie są one zbyt ścisłe, ale jednak kardynał w Chojnicach był. Dowodzi tego zdjęcie z 1958 r. podpisane "Pamiątka Misji Św. Chojnice 1958", na którym kardynał modli się, odwrócony w stronę ołtarza umieszczonego na froncie plebanii fary. Zdjęcie przyniósł do naszej redakcji radny Bogdan Kuffel, który uważa, że taki patron to zaszczyt.
Niemniej propozycji nazw dla ronda było znacznie więcej. Pierwsza pochodziła od ówczesnego posła PiS Piotra Stanke, dziś wicewójta gminy Chojnice, by patronem tego miejsca był ks. Jerzy Popiełuszko.
Czytaj e-wydanie »