Przypomnijmy, firmę budowlaną wybrano za czwartym razem, bo w trzech poprzednich przetargach były jeszcze wyższe ceny. Ale teraz trzeba było podjąć odważną decyzję. Gdyby oba samorządy - także gmina Sępólno, która jest partnerem schetynówki - nie dołożyłyby dodatkowych pieniędzy, o przebudowie drogi powiatowej na odcinku Sępólno - Kawle można byłoby z pewnością zapomnieć.
Starosta przyznaje, że trzeba szybko ruszyć z robotami. Jest w kontakcie z Zarządem Dróg Powiatowych, by ten trzymał rękę na pulsie. - Nie powinno być ani dnia zbędnej zwłoki - mówi Tadych. - Inwestycja musi być nie tylko wykonana, ale i rozliczona do 30 listopada. Czas nagli. Myślę, że wykonawca przystąpi do robót natychmiast. Prace muszą ruszyć bezzwłocznie.
Wkrótce Powiatowy Zarząd Dróg ma podać do publicznej wiadomości informacje o ewentualnych utrudnieniach dla kierowców. Starosta spodziewa się, że na drodze gminnej, czyli ul. Chopina w Sępólnie nie powinno być szczególnie dużych utrudnień, ale gorzej może być na drodze powiatowej. Nie będzie łatwo, choćby dlatego, że znajdują się przy niej wjazdy na posesje.
Jest jeden minus. Radni musieli zdjąć 350 tys. zł na remonty dróg. Nie będzie remontu drogi w okolicach Lutowa do Lipki. - Ubolewam z tego powodu, bo ta droga jest w bardzo złym stanie i rzeczywiście powinna być wyremontowana - mówi starosta. - Musieliśmy jednak wybrać, co na ten moment jest ważniejsze. By nie stracić wysokiej dotacji na schetynówkę, postanowiliśmy zrezygnować teraz z remontu tej drogi.
Wszyscy radni byli za zmianami w budżecie. Także byli starostowie: Tomasz Cyganek oraz Henryk Pawlina
Czytaj e-wydanie »