Jubilat nie ukrywa, że uroczystość w restauracji "Sukiennice" była dla niego wielkim przeżyciem. - Były życzenia, wiele pochlebnych słów, no cóż, wzruszyłem się - mówi. - Byłem najstarszy w tym gronie, posadzili mnie na fotel i świętowaliśmy.
Piękny twierdzi, że na taki jubileusz można sobie zapracować, przestrzegając paru przykazań. Po pierwsze, nie palić, po drugie - jeśli pić, to umiarkowanie. Ponieważ za młodu terminował w harcerstwie, więc ma to we krwi, że jak się ktoś do czegoś zobowiąże, to powinien dotrzymać.
- I każdy dzień gimnastykuję się, bo to dobre dla kondycji - mówi. - A z żoną codziennie co najmniej pół godziny spaceruję nad jeziorem.
Jak powiada, przeżył w życiu wiele, doświadczył biedy, był już prawie na drugim świecie, ale patrzy na wszystko z optymizmem. - Samotność, jak jest się starym, jest straszna - wyznaje. - A ja znalazłem dobrą przyjaciółkę, moją żonę, dzięki której jestem szczęśliwy.
Edmund Piękny ma 90 lat
MARIA EICHLER

Edmund Piękny przyjmuje prezenty od przyjaciół
Edmund Piękny, honorowy obywatel Chojnic i człowiek aktywnie działający na rzecz miasta, w czwartek świętował w gronie przyjaciół 90 urodziny.