Żnin. Otwarcie wystawy Edwarda Dwurnika
Topowe prace Dwurnika
Wystawa "Edward Dwurnik wielki malarz treści", na którą składają się między innymi obrazy z cykli "Podróże autostopem", lub "Sportowcy" (nie chodzi tu bynajmniej o miłośników aktywnego stylu życia, a jedynie o amatorów słynnych do dziś peerelowskich papierosów marki "Sport") to kilkanaście obrazów z kolekcji dr Wojciecha Szafrańskiego i jego żony oraz ich przyjaciół.
- To są absolutnie topowe prace. Na ich odwrocie znajdują się naklejki z wystaw na całym świecie - opowiadał dr Wojciech Szafrański.
Edward Dwurnik to jedyny polski artysta, który odniósł sukces na międzynarodową skalę, w 1982 roku pokazując swoje prace na słynnym "documenta 7" w Kassel. Ma 72 lata i mieszka w Warszawie.
Przeczytaj także: Koncert talentów odbył się w Żninie po raz dziesiąty
Następnym razem będą obrazy Beksińskiego
- Namalował ponad 5100 obrazów i cały czas powtarza, że ściga się z Picassem, który jest autorem ponad 10 tys. obrazów. To, że Edward Dwurnik namalował tak dużo obrazów wcale nie umniejsza ich wartości - dodał W. Szafrański.
Podczas krótkiego wykładu dr Szafrański powiedział, że pałuckie krajobrazy nie są obce Dwurnikowi. Artysta gościł w Żninie w drugiej połowie ubiegłego wieku. Nie tylko odpoczywał, ale także tu powstało kilka jego prac.
- Kiedy byłem u Dwurnika zapytałem go czy kiedykolwiek był w Żninie. Okazało się, że był i tworzył tu w latach siedemdziesiątych. Udało mi się znaleźć kilka prac rysunkowych, które tutaj powstały. Być może uda mi się kiedyś je "wyciągnąć" od artysty i pokazać w jaki sposób Dwurnik widział Żnin swoimi oczyma.
Wojciech Szafrański na koniec wyjawił, że następnym razem postara się do Żnina przywieźć prace innego słynnego malarza - Zdzisława Beksińskiego.
Czytaj e-wydanie »