Eksperyment wyborczy w Inowrocławiu. Głosowali niewidomi [zdjęcia]

(dan)

24 września 2011, 13:00

Do Inowrocławia przyjechało około stu osób niewidomych i niedowidzących. Testowali nowe rozwiązania i dzielili się swoimi spostrzeżeniami.

W Inowrocławiu zorganizowane zostały Wojewódzkie Warsztaty Wyborcze dla Osób Niepełnosprawnych.

Zobacz galerię (8 zdjęć)

W wyborach 9 października niewidomi po raz pierwszy będą mogli skorzystać ze specjalnej nakładki na kartę do głosowania. Wycięte w niej okienka pokrywać się będą z kratkami na karcie wyborczej.

Nakładki na karty do głosowania to nowość w Polsce. Dlatego też senator Jan Rulewski wyszedł z inicjatywą zorganizowania Warsztatów Wyborczych dla Osób Niepełnosprawnych.Do Inowrocławia przyjechało około stu osób niewidomych i niedowidzących. Testowali nowe rozwiązania i dzielili się swoimi spostrzeżeniami.

Politycy PiS wykorzystują sukces Olimpii Grudziądz

- Mimo tych udogodnień będziemy musieli korzystać z pomocy przewodnika. Ktoś będzie nam musiał podać kartę z listą, na którą będę chciała głosować oraz pomóc odpowiednio podłożyć ją pod nakładkę - zauważa Krystyna Skiera z Bydgoszczy.

Podobnie uważa Katarzyna Głowacka z Inowrocławia. Ona również już wie, że na wybory wybierze się ze swoim synem. - Nakładka jest fajna, ale nie ma na niej nazwisk. Osoba widząca musi mi je przeczytać, więc i tak nie poradzę sobie bez czyjejś pomocy - wyznaje. Mankamenty nakładek zauważa również sam senator Jan Rulewski. Nie podoba mu się fakt, że nie będą się one znajdowały w każdym punkcie wyborczym. Skorzystają z nich tylko ci, którzy najpóźniej w poniedziałek 26 września zgłoszą to w urzędzie gminy.
- Jest to krok w dobrym kierunku, ale niedopracowany technicznie i zbyt oszczędny. Moim zdaniem powinno się stworzyć pełne karty w języku Braille'a, z nazwiskami kandydatów i nazwami komitetów. Inaczej niewidomy znów skazany będzie na czyjąś pomoc. To przeczy idei, by niepełnosprawny samodzielnie podejmował decyzję wyborczą - mówi senator.
Dlatego cieszy się, że udało mu się zorganizować warsztaty. Wspólnie z ekspertami z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w [Toruniu](http://kujawsko-pomorskie.regiopedia.pl/wiki/torun) będzie chciał wypracować wnioski do ewentualnych zmian w ustawie. Marzy mu się, by w przyszłych wyborach niewidomi mogli skorzystać z syntezatorów mowy.

- Wyborca miałby mówiący tablet z możliwością wydrukowania karty po oddanym głosie. Wówczas nie byłoby żadnej wątpliwości, że niewidomy zagłosował samodzielnie - dodaje senator.

Więcej w poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej".