Pogoń była faworytem meczu, gdyż w poprzednich kolejkach wygrała dziesięć spotkań, w tym trzy na wyjazdach, i zajmuje miejsce w ligowej czołówce. W sobotnie wczesne popołudnie po raz kolejny dała o sobie znać bolączka Elany - torunianie znowu źle weszli w mecz.
Warto przeczytać
Już po raz piąty w ciągu ostatnich sześciu kolejek, a trzeci raz z rzędu, nasz zespół stracił bramkę w ciągu pierwszego kwadransa - tym razem rywale objęli prowadzenie w 14. minucie za sprawą Dawida Przybyszewskiego. Elana znowu zmuszona była więc do odrabiania start, ale choć ta sztuka nie udała jej się przed przerwą, w drugiej połowie torunianie doprowadzili do remisu.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU I TRYBUN!:
Elana przegrała z Pogonią Nowe Skalmierzyce. Torunianie stra...
Niestety, choć od 69. minuty było 1:1 po trafieniu Maksyma Niemca, końcówka znów należała do Pogoni. Goście przypieczętowali zdobycie kompletu punktów w 84. minucie, gdy piłkę skierował do siatki Kamil Zadka.
W ostatnich siedmiu kolejkach Elana wygrała zaledwie raz. Po sobotniej przegranej torunianie pozostają nad strefą spadkową, ale ich przewaga nad szesnastą Jarotą Jarocin zmniejszyła się już tylko do dwóch punktów.
Elana Toruń - Pogoń Nowe Skalmierzyce 1:2 (0:1)
Maksym Niemiec (69) - Dawid Przybyszewski (14), Kamil Zadka (84)
Elana: Szczerbal - Mich. Szczyrba, Kowalski, Munoz, Świeciński - Stawski, Włodyka, Jóźwicki, Niemiec, Pisarek - Witucki
