https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń gra w Rybniku już w piątek. Oby rozumnie i z sercem

Tomasz Malinowski
Tomasz Rogóż (z prawej) czeka na pierwszą bramkę w barwach Elany
Tomasz Rogóż (z prawej) czeka na pierwszą bramkę w barwach Elany Lech Kamiński
Jak smakuje zwycięstwo? Piłkarze Elany mają prawo już tego nie pamiętać. Ale w piątek w Rybniku staną przed szansą pierwszej od listopada ub.r. wygranej.

Czas spokojnej pracy

Drugoligowcy rozpoczynają pracowity tydzień. Czekają ich bowiem trzy kolejki. Piłkarzom Elany nie ma czego zazdrościć, w czwartek wyjechali do Rybnika, w środę zagrają z Calisią, by za tydzień wyruszyć w kolejną daleką podróż do Głogowa.
Z zespołem żółto-niebieskich od dwóch tygodni pracuje nowy trener Grzegorz Wędzyński. Szkoleniowiec zaczął ją od porażki z Ruchem Zdzieszowice, przed tygodniem z Żagania przywiózł bezbramkowy remis. W piątek poprowadzi drużynę w wyjazdowym meczu z Energetykiem ROW. Zatem do trzech razy sztuka...

Prawdą jest, że torunianie mogli już zapomnieć, jak smakuje zwycięstwo. Ostatni raz dokonali tego 5 listopada ub.r. w Sosnowcu. Przygnębiające było także i to, że niekorzystne wyniki Elana notowała z zespołami, przynajmniej w tabeli, niżej notowanymi. Teraz czeka ją mecz z kolejnym rywalem walczącym o utrzymanie.

Po meczu z Czarnymi trener Grzegorz Wędzyński może na szczęśliwego nie wyglądał, ale nie krył zadowolenia z postawy swoich podopiecznych.

- W porównaniu z nieudanym dla nas meczem z Ruchem drużyna zmieniła się mentalnie. Widać było olbrzymie zaangażowanie w grę i ofiarność. Nie było, niestety, czym straszyć - zreferował występ w Żaganiu szkoleniowiec.

Dni od meczu w Żaganiu do najbliższego spotkania minęły na spokojnej pracy. Zawodnicy bardzo szczegółowo poznawali filozofię gry swojego trenera. - Starałem się ich przekonać, że muszą wejść na określony poziom gry i konsekwentnie go prezentować. Widać wyraźnie, że drużynie potrzeba serii wygranych. A potencjał w zawodnikach drzemie bardzo duży - przekonuje opiekun.

Toruńska wyższość

Nie może być wątpliwośći, że Energetyk ROW zagra o zwycięstwo. Podopiecznych Ryszarda Wieczorka determinuje, przede wszystkim, sytuacja w tabeli. Gospodarze nie mogą być wciąż pewni utrzymania. Dlatego po nieudanym dla nich meczu w Zdzieszowicach, zagrają przeciwko Elanie ze zdwojoną ambicją. Przypomnijmy, że jesienią w Toruniu Elana wygrała, "rzutem na taśmę", 3:2. Oby zawodnicy odrobili lekcję z tego spotkania.

Ekipa Elany do Rybnika udała się już w czwartek. W autobusie zabrakło Wojciecha Świderka, który odpoczywa z powodu nadmiaru kartek oraz Rafała Więckowskiego; ten z kolei doznał urazu mięśnia. Z zespołem pojechał natomiast Karol Lewandowski, co pozwoli trenerowi Wędzyńskiemu na roszady w doborze młodzieżowców, głównie jednak wzmocni siłę ataku. Po dotarciu do Rybnika Elana miała zaplanowany trening.

Początek meczu o godz. 18.

Zagrają: Jarota - Czarni, Miedź - Chojniczanka (16), Bytovia - Zagłębie, Górnik - Nielba, Tychy - Bałtyk, Raków - MKS Kluczbork, Chrobry - Tur, Calisia - Ruch.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do kibic
kibic, dziwisz sie? w tej gazecie pracują ułomy i niedorozwoje. To nie pierwsza wpadka a takich bedzie jeszcze wieeeele. No cóż, jaka gazeta tacy pracownicy. Gamonie!
k
kibic
skoro gra dziś elana to jakim wynikiem zakończył sie mecz?????????????
w tytule takie głupoty dawać,

Wybrane dla Ciebie

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

NOWE
Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska