- Chociaż atmosfera w zespole jest dobra, przed poniedziałkowym treningiem w szatni było smutno. Wszyscy stwierdzili, że gramy więcej niż przyzwoicie, a punkty nam uciekają. Zakładaliśmy, że będziemy ich mieli, na tym etapie rozgrywek, 7 - 10. Zdobyliśmy tymczasem tylko ich ledwie 3. Trzeba wreszcie odwrócić złą kartę - dodaje.
Na pewno zespołowi marzy się powtórka wyniku z rundy wiosennej. Walcząca o utrzymanie drużyna wygrała wówczas 3:1. - Wydaje się, że obecnie tworzymy silniejszą ekipę, musimy odkuć się za dotychczasowe niepowodzenia - stwierdza Durda.
Dla piłkarzy Elany przestroga: uwaga na Pawła Posmyka. W trzech meczach strzelił trzy gole. Wokół niego kręci się bowiem cała gra jedenastki ze Słubic. Wierzmy, że uwagi szkoleniowców dotrą do piłkarzy, a ci sprawy nie pokpią.
Mecz w Słubicach rozpocznie się w środę o godz. 18.