Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elanę Toruń czeka w sobotę egzamin w Tychach

Tomasz Malinowski
W Tychach Elana zamierza walczyć o dobry wynik
W Tychach Elana zamierza walczyć o dobry wynik Fot. Lech Kamiński
Gra z liderem i to jeszcze na jego boisku to wyzwanie. Podopieczni Grzegorza Wędzyńskiego zamierzają je podjąć i z Tych nie wracać z pustymi rękami.

Gospodarze chcą przyspieszyć

- Drużynom aspirującym do awansu zamierzamy się jeszcze psocić - mówił niedawno na łamach "Pomorskiej" Grzegorz Wędzyński, opiekun toruńskiej jedenastki. I już w najbliższym, wyjazdowym meczu w Tychach szkoleniowiec wraz ze swoimi piłkarzami zamierzają te słowa przekuć w czyny.
Drużyna GKS jest, co prawda, samodzielnym liderem, lecz gdy przyjrzymy się dokonaniom zespołu na własnym boisku nie wyglądają one oszałamiająco. Zespół zanotował, owszem, siedem zwycięstw, ale kolejne siedem spotkań zakończyło się stratą punktów. Zatem nie taki diabeł straszny...
Krzysztof Bizacki, najbardziej rozpoznawalny piłkarz górniczej drużyny, stwierdza zresztą wprost na klubowej stronie: "- W trzech ostatnich meczach zdobyliśmy tylko trzy "oczka". Zaakceptować możemy remisy na trudnych terenach jakimi są nie wątpliwie Zdzieszowice i Kluczbork. Natomiast remisować na własnym boisku z takimi zespołami jak Tur Turek po prostu nam nie wypada. Dlatego w najbliższym spotkaniu przeciwko Elanie Toruń musimy zgarnąć za wszelką cenę pełną pulę. Najwyższy czas dępnąć kilka szybkich kroków ku pierwszej lidze".
Wspomniany Bizacki okazał się jesienią ubr. "katem" Elany, bowiem goście z Torunia wywieźli zwycięstwo po golu z karnego strzelonym w ...87 min. meczu. Torunian prowadził wtedy Artur Dzięgiel, asystent zwolnionego co Dariusza Durdy, a później Mariusza Bekasa.

Znajdą fortel

Trener Dzięgiel z pewnością podzielił się swoimi spostrzeżeniami z obecnym opiekunem żółto-niebieskich.
- Coś pokombinujemy - zapowiada Wędzyński. - Nawet kłopoty kadrowe nie będą przeszkodą. Znam już zespół, wiem jakie ma plusy i minusy. Postawa wielu zawodników w meczu z Rakowem była zadawalająca. Uważam, że drużyna potrafi sobie radzić w trudnych mementach.
Z pewnością takimi są kłopoty personalne. Lista zawodników, którzy na pewno nie zagrają wydłuża się. Są też i tacy gracze , których występ w Tychach stoi, do ostatniej chwili, pod znakiem zapytania.
- I na to znajdzie się wyjście - uważa szkoleniowiec. - Sięgniemy głębiej, po młodzież; wytypowałem już kilku. Zaraz po napisaniu pierwszej części egzaminu dojrzałości wsiadają do autokaru i pojadą z nami na Śląsk. Wierzę, że zagrają dla siebie i dla kibiców.
I oby ten optymizm towarzyszył drużynie także po końcowym gwizdku.
Początek meczu w Tychach godz. 17.
Pozostałe pary: Zagłębie - Czarni, Chojniczanka - Nielba (17), Jarota - Bałtyk, Miedź - Kluczbork, Bytovia - Tur, Górnik - Ruch, Raków - Energetyk ROW, Chrobry - Calisia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska