Szykowna jest nowa umowa między prezydentem Andrzejem Dudą a NSZZ "Solidarność". Ma w niej wrócić postulat wprowadzenia emerytur stażowych.
Podpisanie nowej umowy zaproponował "Solidarności" prezydent Duda, ubiegający się o drugą kadencję. Powiedział to w środę podczas pytań i odpowiedzi na FB. Dotychczasowa "Umowa programowa", podpisana w 2015 roku, gdy Duda ubiegał się o prezydenturę, miałaby być przedłużona. Pięć lat temu zapisano m.in. zobowiązanie się Andrzeja Dudy do przywrócenia poprzedniego wieku emerytalnego i wprowadzenia emerytur stażowych. Wiek został przywrócony w 2017 roku, emerytur stażowych nie ma.
Prezydent Duda powiedział, że w sprawie emerytur stażowych prowadzi konsultacje z premierem, prezes ZUS oraz minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Trudny do spełnienia będzie postulat 40 lat pracy.
Marek Lewandowski, rzecznik prasowy KK NSZZ "Solidarność" powiedział: - Potwierdzam, że prezydent Duda taką deklarację złożył, ale my się do tego jeszcze nie odnieśliśmy. To jest oferta prezydenta, który uważa, że porozumienie powinno być ponownie podpisane.
- W tej chwili jest za wcześnie, by mówić o szczegółach - odpowiada. - Proszę o cierpliwość, lada moment powiemy oficjalnie.
Prezydent Andrzej Duda mówi o rozwiązaniach, które jego zdaniem nie powinny być dla wszystkich zawodów jednakowe, ale miałyby zależeć od wykonywanego zawodu i do tego powinien być dopasowany staż pracy, uprawniający do przejścia na emeryturę.
