- Zarząd Enea Operator podjął stosowną uchwałę - potwierdza Dagmara Prystacka, rzeczniczka spółki Enea. - Do 30 listopada strony będą pracowały nad zmianą zapisów porozumienia z 2007 roku.
Jak podały związki, zawieszenie działalności komitetu będzie "do czasu rozstrzygnięcia w drodze rokowań przedmiotu zaistniałego sporu" i pod warunkiem wycofania doniesienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez zarząd Enea Operator.
Jednocześnie komitet strajkowy zastrzega, że odwiesi protest, gdy:
- nie zostanie wycofane doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa złożone przez zarząd operatora na organizatorów strajku z 18 czerwca,
- nastąpi próba wyciągania przez pracodawcę konsekwencji służbowych wobec strajkujących 18 czerwca osób,
- nastąpi kontynuowanie przez zarząd procesów restrukturyzacyjnych,
- nie nastąpi rozstrzygnięcie sporu do 30 listopada 2012 r.
Przypomnijmy, według związkowców spór z zarządem dotyczy restrukturyzacji w spółce Enea Operator i trwa od ubiegłego roku. 18 czerwca przeprowadzono strajk ostrzegawczy, przez w sumie cztery godziny (po dwie rano i dwie wieczorem) pracownicy nie usuwali awarii.
Jak mówią związkowcy celem restrukturyzacji będzie likwidacja jednostek terenowych technicznej obsługi klienta. W wyniku czego pogorszy się obsługa klientów. – Pogotowie energetyczne będzie musiało jechać do awarii nawet do 100 kilometrów – podają związki.
Spółka Enea Operator działa na terenie sześciu województw, dostarcza energię elektryczną do ponad 2,3 mln klientów.