O tym, że punkty obsługi klientów w Strzelnie i Trzemesznie zostaną zlikwidowane wiadomo było od kilku miesięcy. Władze Strzelna i powiatu mogileńskiego próbowały powalczyć o zachowanie punktu kasowego. Słano pisma i rozmawiano z szefami zakładu energetycznego. Ale bez skutku. Firma wymawiając się względami ekonomicznymi 1 lipca punkty zamknęła.
- Niestety, ze względów ekonomicznych, zmuszeni jesteśmy wstrzymać funkcjonowanie tych punktów. Przedsiębiorstwo nasze świadcząc usługi dla ponad dwóch milionów klientów, na całym obszarze działania ponosi znaczne koszty związane z utrzymaniem punktów kasowych, m.in. koszty wynikające z konieczności zabezpieczenia i konwoju gotówki. Te koszty musiałyby w ten czy inny sposób znaleźć odzwierciedlenie w wysokości opłat za wykorzystanie energii elektrycznej. Wzrost byłby porównywalny z obecnie ponoszonymi przez klientów opłatami manipulacyjnymi. Z tego też względu oraz biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój bankowości elektronicznej, firma nasza planuje zmniejszanie liczby własnych punktów kasowych - wyjaśnia nam Ewa Katulska, rzecznik prasowy firmy "Enea".
Pani rzecznik wyjaśnia jednocześnie, że "Enea" zawarła z pocztą umowę, dzięki której prowizje za płacenie rachunków zostały obniżone. Prowizja za wpłaty na rzecz "Enea Operator" wynosi nie 2,5 a 1,75 złotych.
- Wysokość prowizji jest stała bez względu na wysokość wpłaty. Obniżona stawka prowizji obowiązuje również podczas dokonywania wpłat za pośrednictwem listonoszy na terenach wiejskich - informuje Ewa Katulska.
Pani rzecznik radzi ponadto klientom energetyki złożyć bankowe zlecenia stałe czy dokonywać przelewów przez internet.
Trudno starszym osobom radzić, by zakładały konta bankowe i uczyły się buszować w internecie, by móc zapłacić rachunek za prąd. Biorąc pod uwagę, że także poczta skraca godziny pracy i likwiduje małe urzędy pocztowe obniżone prowizje za rachunki nie są pocieszeniem dla klientów "Enea".
