Trener Elmedin Omanić chciał pozyskać przynajmniej jedną Polkę na obwód, na pozycję numer 2 lub 3. Zwłaszcza niskich skrzydłowych w składzie jest mało. Ostatnio bardzo mocno eksploatowana jest Róża Ratajczak, a młoda koszykarka musi cały czas uważać na kontuzjowane niedawno kolana.
Rozmów w ostatnim tygodniu było wiele. Kandydatką numer była była Oliwia Tomiałowicz, która po kilku mało udanych sezonach zalicza dobry rok w Widzewie Łódź (śr. 11,7 pkt). Koszykarka jednak uznała, że nie ma sensu się przenosić do nowego klubu na tym etapie rozgrywek i woli dograć sezon o nic w Widzewie zamiast walczyć o medale.
Przeczytaj także: Puchar Polski. Energa Toruń - Riviera Gdynia [wypowiedzi, wideo]
Tak samo skończyły się rozmowy z kolejną łodzianką Magdaleną Rzeźnik. Bardzo do "Katarzynek" chciała natomiast dołączyć Katarzyna Motyl (śr. 8 pkt i 3 zbiórki w MKS Konin), ale na jej wypożyczenie nie zgodził się z kolei klub. Więcej rozmów już nie będzie, okienko transferowe w Basket Lidze Kobiet zamyka się w piątek o północy.
Energa w niedzielę zagra trzeci mecz w fazie 1-6. Tym razem zmierzy się na wyjeździe z CCC Polkowice.
Czytaj e-wydanie »