https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energa Toruń nie skorzystała z szansy na fotel lidera. Tak kibicowaliście koszykarkom!

Joachim Przybył
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Choć AZS UMCS przyjechał do Torunia bez dwóch ważnych koszykarek, to w starciu dwóch niepokonanych zespołów okazał się zdecydowanie lepszy.

Energa Toruń - AZS UMCS Lublin 74:91 (13:22, 19:26, 24:23, 18:20)

Energa: Mortensen 13 (2), Stankiewicz 10 (2), Wheeler 10 (1), Kapinga Maweja 8, Batura 3 (1) oraz Marcinkowska 12, Walczak 11, Ossowska 7 (1), Grządziela 8.

AZS UMCS: Szymkiewicz 35 (4), Miskiniene 18, 15 zb., Kulińska 13 (1), Zempare 8 (1) oraz Trzeciak 5 (1), Adamczuk 0, Kusiak 0.

Od początku meczu kibice oglądali twardą walkę, zwłaszcza w obronie po obu stronach parkietu. To Energa prowadziła po trafienia Nicoli Batury z dystansu, a potem dwóch wolnych La Mamy Kapingi Maweji (7:4). Problemem był jedynie nadmiar fauli, m.in. po dwóch szybkich na ławkę powędrować musiała Sarah Mortensen. Lublinianki właśnie rzutami wolnymi odrobiły straty i wyszły na prowadzenie jeszcze w 1. kwarcie.

Torunianki miały ogromne problemy z kreowaniem akcji ofensywnych, kilka razy piłka pechowo wykręcała się z kosza, co nie zmienia faktu, że skuteczność z gry 25 procent we własnej hali to katastrofa. Lublinianki tylko na to czekały i po trafieniach z dystansu Zuzanny Kulińskiej i Dominiki Ullmann budowały coraz większą przewagę.

W drugiej połowie były jeszcze momenty lepszej gry. Polski Cukier AZS UMCS prowadził już 20 punktami, ale dwukrotnie gospodyniom udało się zbliżyć na dystans 8 punktów. Wtedy jednak brakowało nieco spokoju w kluczowych akcjach, a mnóstwo go miały przeciwniczki. Znakomita była zwłaszcza Magdalena Szymkiewicz, która rozegrała jeden z najlepszych meczów w karierze (11/17 z gry i 10 asyst).

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska