https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energa Toruń pod tablicami straciła szansę na trzecie z rzędu zwycięstw - wideo

Joachim Przybył
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Kiepska druga połowa i przegrana z kretesem rywalizacja o zbiórki kosztowała koszykarki Energi Toruń ważną wygraną ze Ślezą Wrocław.

Energa Toruń - Ślęza Wrocław 63:78 (21:18, 16:16, 14:24, 12:20)

Energa: Stankiewicz 12 (2), Wheeler 7 (1), Walczak 7 (1), Batura 6, Mortensen 5 (1) oraz Kapinga Maweja 19, Grządziela 7 (1), Ossowska 0, Marcinkowska 0.

Ślęza: Nunn 21, 17 zb., Ryan 17, Mielnicka 12 (1), Pyka 6, Strautmane 4 oraz Kurach 10 (1), Hjern 8 (2), Kozik 0.

Ślęza legitymowała się bilansem 4-4, więc takim samym jak Energa. Biorąc pod uwagę, że dzień wcześniej gorzowianki (także 4-4) przegrały z niepokonanym liderem z Polkowic, to stawką meczu w Toruniu było nawet 5. miejsce w tabeli.

Wrocławianki zaczęły od prowadzenia po,akcjach swoich podkoszowy Stroutmane i Nunn (3:8). Odrzucone od kosza torunianki próbowały szczęścia w rzutach z dystansu, ale ze średnim powodzeniem. Dopiero w połowie kwarty pod kosz przebiła się w kilku akcjach Nicola Batura. Wkrótce wsparła ją z ławki Kapinga Maweja, Energa odrobiła straty i objęła prowadzenie (21:16 w 10. minucie).

Ślęza odpowiedziała punktami rezerwowej Natalii Kurach. Wciąż trudno było zatrzymać pod koszami Nunn, która już po kwadransie gry miała double-double na koncie. Choć trzeba dodać, że Kapinga Maweja była równie przydatna i do przerwy zanotowała 15 pkt i 7 zbiórek. W 2. kwarcie prowadzenie zmieniało się, ale żadna z drużyn nie potrafiła wypracować większej przewagi niż dwa punkty. Ostatecznie po 20 minutach to „Katarzynki” prowadziły trzema punktami.

Niestety, kluczowa w tym meczu okazała się druga połowa. Od początku to Ślęza dyktowała warunki gry. Odcinana od podań środkowa Energi dorzuciła do swojego dorobku tylko 4 punkty, a torunianki za nic nie mogły złamać strefy wrocławianek. Drugim ważnym elementem okazały się zbiórki ofensywne, Ślęza uzbierała ich aż 22, co przełożyło się aż na 19 punktów drugiej szansy (Energa odpowiednio 12 i 4). Jeszcze w ostatniej kwarcie Energa zbliżyła się na 3 pkt (60:63), ale w kolejnych akcjach zabrakło już nieco spokoju.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska