ROW - Energa 79:89 (18:22, 17:26, 19:22, 25:19)
ROW: Walker 26, Metcalf 15 (3), Skorek 12, Trofimowa 10 (3), Radwan 3 oraz Chomać 7, Kułaga 6
ENERGA: Ross 26 (1), Michael 12, Idczak 8 (2), Koc 8, Tłlumak 4 oraz Cvetanović 14, Misiek 10, Bell 7 (1), Płonka 0
Trener Elmedin Omanić zapowiadał walkę w Rybniku o zwycięstwo i słowa dotrzymał. Torunianki miały problemy tylko na początku spotkania. Znowu słabo zaczęła mecz Weronika Idczak, która już w 3 minucie usiadła na ławce. ROW wtedy prowadził 6:2, ale to szybko się zmieniło.
Postarała się o to przede wszystkim Adrianne Ross. Amerykańska rzucająca była nie do zatrzymanie i po kwadransie miała już 19 punktów na koncie. W pierwszej połowie pomyliła się tylko przy dwóch rzutach z gry na 7 prób, wykorzystała wszystkie 8 wolnych.
Na początku ostatniej kwarty jeszcze raz rybniczanki zerwały się do walki, z dystansu dwa razy trafiła Natalia Trofimowa. Gdy jeszcze swoje dołożyły także Skorek i Metcalf przewaga niebezpiecznie stopniała do 8 punktów (62:70).
W ostatniej kwarcie pokazała się wreszcie Milica Cvetanović. Najwyższa koszykarka na parkiecie zaliczyła dwa bloki, a w ataku zdobyła w tym czasie 10 ze swoich 14 punktów.