https://pomorska.pl
reklama

Energa w pólfinale PLKK. I to bez Jeleny Maksimović na parkiecie

(jp)
Elmedin Omanić będzie z Energą walczył o medale w PLKK.
Elmedin Omanić będzie z Energą walczył o medale w PLKK. Lech Kamiński
Bez jednej z najlepszych środkowych polskiej ligi też można wygrywać. Osłabiona Energa po zwycięskim horrorze z ROW Rybnik awansowała do półfinału i zagra o medale w PLKK.

Energa Toruń -ROW Rybnik

Energa - ROW 71:66 (25:20, 21:13, 14:18, 11:15)
ENERGA: Metcalf 25 (5), Page 14 (1), Sepulveda 14, Tłumak 10 (2), Idczak 0 oraz Mitchell 6, Wylie 2
ROW: Valentine 18, Rack 16 (4), Dosty 11, Harris 9, Radwan 8 (2) oraz Skorek 4, Suknarowska 0, Gawor 0

Obie drużyny nie wystawiły w tym meczu optymalnego składu. Wśród gości zabrakło Rachel Fitz, ale znacznie boleśniejsza była absencja Jeleny Maksimović w Enerdze. Środkowa toruńskiego zespołu ma kłopoty z kręgosłupem i zawroty głowy, ale prawdziwym powodem jej absencji były - jak to określił trener Omanić - "problemy rodzinne w zespole".

Torunianki w pierwszych minutach musiały sobie poukładać grę bez swojej opoki pod koszem. Rybniczanki wyraźnie dominowały pod tablicami, środkowe Sybill Dosty i Mekia Valentine zaliczyły aż 26 zbiórek, a ROW w tym elemencie był lepszy 44:31.

W połowie kwarty ROW prowadził 14:5, a ze skręconą kostką zeszła z parkietu Julie Page. Zanosiło się na dramat, ale bohaterką została Adeola Wylie, która bez kompleksów stawiła czoła obu rybnickim środkowym i praktycznie wyeliminowała akcje rywalek pod koszem.

Jej postawa dodała sił całemu toruńskiemu zespołowi. Niski skład pozwałał grać coraz szybciej i przede wszystkim skuteczną kontrą, na co bardzo liczył Omanić. Rybniczanki nie nadążały za akcjami Leah Metcalf czy Jazmine Sepulvedy. W 23 minucie Energa po "trójce" Emilii Tłumak prowadziła 54:35 i wydawało się, że jest po meczu. Rywalki jednak walczyły do końca.

Końcówka była niesłychanie emocjonująca. Dwa razy z dystansu trafiła Rack, pod koszem nie do zatrzymania była Velentine i w 39 minucie Energa prowadziła zaledwie 68:66. W ostatnich akcjach odpowiedzialność na swoje barki wzięła Metcalf, która najpierw trafiła po indywidualnej akcji, potem pewnie egzekwowała dwa wolne (70:66 na 7 sekund przed końcem)

Omanić podkreślał rolę gry zespołowej. - Dopóki trzymaliśmy się tej zasady, udawało nam się unikać przewagi ROW pod koszem. Na chwilę zespół zapomniał o zespołowości w trzeciej kwarcie i stąd takie emocje w końcówce. Generalnie jednak dziękuję zawodniczkom za ciężką pracę, zasłużyły na ten awans

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska