Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eugeniusz Kiewski: PC SIDEn Toruń będzie grał w play off

(jp)
Eugeniusz Kijiewski w Toruniu pracuje pierwszy sezon.
Eugeniusz Kijiewski w Toruniu pracuje pierwszy sezon. Jarosław Pruss
Trener Eugeniusz Kijewski i koszykarze wiedzą, że zawiedli na półmetku rundy zasadniczej. Obiecują jednak, że seria spotkań rewanżowych będzie należała do nich.

- Jak Pan oceni pierwszą rundę dla toruńskiej drużyny?
- Graliśmy dobrze i wygrywaliśmy, gdy bardzo ostro trenowaliśmy. Gdy tych minut w hali nam zaczęło brakować, to pojawiły się problemy. Był dołek, nie ukrywam tego. Ale nawet w tych trudnych momentach zawsze walczyliśmy i to były porażki najwyżej 5-7 punktami. Najgorszy mecz rozegraliśmy w Bydgoszczy, to była najwyższa przegrana, ale w pozostałych byliśmy bardzo niedaleko korzystnych wyników. To był także efekt zbyt małego natężenia treningów. Dlatego w ostatnich meczach starałem się korzystać z większych rotacji, aby podstawowi gracze zachowywali więcej sił na decydujące minuty.

- Przerwy świątecznej praktycznie nie będzie. Obawiał się Pan dalekiego wyjazdu do Krosna, a właśnie tam zostanie rozegrany Final Four Intermerche Basket Cup 29-30 grudnia.
- Musimy jechać i nie ma sensu teraz zastawiać się, czy to dobrze, czy źle. Zaraz po świętach zaczynamy ostre treningi do soboty, a potem podróż na Podkarpacie. Taki zawód i nie ma co marudzić.

- Z jakim nastawieniem pojedziecie do Krosna? Powalczyć czy jedynie potrenować przed ligą?
- Myślę, że trzeba odbudować kilku graczy, jak choćby Radka Plebanka. Chciałbym dać pograć wszystkim graczom, ale jednocześnie nie ukrywam, że dobrze byłoby awansować i zagrać w przyszłości z takim Prokomem w Toruniu. To byłaby atrakcja dla kibiców i promocja koszykówki w mieście. Wystarczy być w trójce, z dwóch meczów trzeba jeden wygrać i taki jest nasz cel.

- Narzekał Pan na dostępność hali, teraz to się poprawiło. Nad czym będziecie pracować? Co trzeba poprawić przed rundą rewanżową?
- Wszystko. Do tej pory jedynie reagowaliśmy na problemy., Gdy nie szło nam pod tablicami, ćwiczyliśmy zbiórki, gdy traciliśmy dużo punktów, to pracowaliśmy nad obroną. Ale na dłuższą metę tak się nie da. Trzeba bez przerwy doskonalić wszystkie elementy gry, a nie tylko wybrane, bo wtedy problemy pojawiają się co chwilę w innych miejscach. Jeszcze raz powtórzę: mecz z rozgrzewką trwa 2 godziny 20 minut. I tyle powinniśmy trenować codziennie. Przy mniejszym natężeniu zajęć nie można oczekiwać cudu. No chyba, że są w drużynie sami doświadczeni gracze z ekstraklasy. My takich nie mamy. Na takich właśnie chłopaków się zdecydowałem, z nimi chcę pracować i z nimi awansować do play off.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska