Europejski Fundusz Odbudowy. Posłowie KO wstrzymali się od głosu. Franciszek Sterczewski jako jedyny głosował za

Sejm ratyfikował Europejski Fundusz Odbudowy (EFO). Za jego przyjęciem głosowało 290 posłów, 33 było przeciw, a 133 wstrzymało się od głosu. Za uruchomieniem ok. 750 mld euro na odbudowę unijnych krajów po pandemii opowiedziało się PiS, Lewica, Polska 2050 Szymona Hołowni, Paweł Kukiz, Koalicja Polska (PSL, UED, Konserwatyści) i Franciszek Sterczewski, poseł KO.

– Jestem zniesmaczony debatą, która przelała się przez internety w ostatnim czasie. Obie strony sporu na opozycji łączy jedno: naiwność – napisał tuż po głosowaniu Sterczewski na Facebooku.

Czytaj też: Fundusz Odbudowy. Sejm przyjął ustawę ws. ratyfikacji zasobów własnych Unii Europejskiej. Jak głosowali posłowie?

Czy Lewica będzie miała kontrolę nad Krajowym Planem Odbudowy? Czy rząd upadłby, gdyby przegrał głosowanie nad EFO? Czy dobrze się stało, że Lewica i PSL same przystąpiły do negocjacji z PiS-em? – Nie – odpowiada Sterczewski. Jego zdaniem, fundusz odbudowy nie jest pisowski lecz unijny, nasz wspólny.

– Miliardy na odbudowę gospodarki, na kolej, zrównoważoną mobilność, transformację energetyczną i na ochronę zdrowia, czyli priorytety tak ważne po pandemii. To głosowanie nie tylko za funduszem, ale za jeszcze większą integracją Unii – napisał Sterczewski w swoim poście na FB. Na zakończenie dodał: – Krajowy Plan Odbudowy nie jest idealny, mimo wątpliwości, oddałem głos za.Nie głosuję z interesem partyjnym, lecz państwowym i europejskim.

Reakcje na decyzję posła Sterczewskiego są podzielone. Wiele osób, które twierdzą, że oddały głos na posła KO w ostatnich wyborach, nie kryje rozczarowania: „Zawiodłem się na Tobie”, „Straciłeś mój głos”, „Niestety głosowałem na Pana. Przykre”, „Prawda jest taka, że robisz wszystko na przekór, żeby o Tobie było najgłośniej. Gdyby Ci zależało na Polsce, nie działałbyś w ten sposób”.

Część jednak internautów uważa, że poseł Sterczewski postąpił słusznie: „Jest Pan jedynym posłem KO, który miał odwagę to zrobić, mówi sam za siebie. Cieszy mnie, że się nie zawiodłem!”, „Dzięki za głos rozsądku i porzucenie zacietrzewionego towarzystwa”, „Przyszłość Polski należy do mądrych merytorycznych ludzi jak Pan Franek. Dość wojny 2 plemion. Czas z tym skończyć”.

Co mówił Franciszek Sterczewski, gdy został nowym posłem KO?

Róża Thun, europosłanka PO tuż po głosowaniu „na żywo” skomentowała tę sytuację. Stwierdziła, że „jestem wkurzona, ale nie na wynik głosowania”. Co zirytowało europosłankę? Zachowanie jej koleżanek i kolegów partyjnych. Jej zdaniem, powinni oni poprzeć ratyfikację EFO odbudowy. Thun zwraca też uwagę, że w dyskusji poprzedzającej głosowanie pojawiały się błędne informacje.

– Głosowanie nie dotyczyło Krajowego Planu Odbudowy (KPO), ale mechanizmu, który uruchomi pieniądze dla 500 milionów Europejczyków. To była ratyfikacja Europejskiego Funduszu Odbudowy. Gdybyśmy go odrzucili, to nie tylko my, ale nikt nie dostałby pieniędzy – wyjaśnia Thun. I przypomina, że europosłowie KO w Parlamencie Europejskich poparli ten projekt. – Trzeba było za tym zagłosować. Nie możemy blokować rozwoju całej Unii.
Jednocześnie Thun podkreśla, że to m.in. od opozycji, organizacji pozarządowych, samorządów zależy, by pieniądze z KPO trafiły do ludzie, a nie by PiS używał ich, jako funduszu wyborczego.

Warto wiedzieć: Wielkopolska dostanie o miliard euro mniej z unijnych pieniędzy. Opozycja krytykuje: "PiS chce ukarać Wielkopolan za brak poparcia"

– Poseł Sterczewski popełnił błąd. On już parokrotnie próbował w ten sposób się odróżnić, by budować swoją popularność – uważa Rafał Grupiński, poseł KO. Jego zdaniem, wcześniej nie było wiadomo, że Franciszek Sterczewski poprze EFO. – Odbyły się dwa długie posiedzenia klubu, jedno przed samym głosowaniem. Poseł Sterczewski zgłaszał wątpliwości, pytał, czy nie powinniśmy być za. Duża grupa posłów opowiadała się za głosowaniem przeciw.

Przeczytaj: Morawiecki: Liczę, że PO i PSL poprą w Sejmie Krajowy Plan Odbudowy

Sterczewski nie należy do PO, ale w wyborach startował z listy KO i jest członkiem klubu poselskiego KO, a zgodnie z decyzją władz klubu obowiązywała dyscyplina podczas tego głosowania. Grupiński twierdzi, że rzecznik dyscypliny klubu KO zdecyduje, jaka kara zostanie nałożona na Sterczewskiego za złamanie dyscypliny podczas głosowania.

Sprawdź też: Przyznano dotację na... inwestycję zakończoną i już rozliczoną. Radni PiS: Takiego wsparcia rządowego nigdy powiat poznański nie otrzymał

– Przewidywaliśmy, że PiS wykorzysta pieniądze z funduszu odbudowy na kampanię wyborczą. Potwierdził to właśnie minister Buda, który powiedział, że część tych funduszy zostanie przeznaczona na rzecz Nowego Ładu czyli programu politycznego PiS-u – mówi Grupiński. – Tym bardziej poseł Sterczewski powinien zrozumieć swój błąd, widać za czym głosował.

Poseł Sterczewski nie był wyjątkiem, bo mimo partyjnej dyscypliny w klubie PiS, posłowie Solidarnej Polski byli przeciwko. Andrzej Rozenek wstrzymał się, choć Lewica poparła rząd. Podobnie postąpił Jacek Protasiewicz z klubu Koalicja Polska.

Od głosu wstrzymali się wszyscy – poza F. Sterczewskim – posłowie KO (np. Waldy Dzikowski, Rafał Grupiński, Joanna Jaśkowiak, Adam Szłapka, Jakub Rutnicki, Mariusz Witczak). Za ratyfikacją EFO byli posłowie: PiS (np. Jadwiga Emilewicz, Szymon Szynkowski vel Sęk, Bartłomiej Wróblewski, Marcin Porzucek, Jan Dziedziczak, Tomasz Ławniczak, Marlena Maląg); Lewicy (np. Katarzyna Kretkowska, Katarzyna Ueberhan, Romuald Ajchler, Wiesław Szczepański), Koalicji Polska (Andrzej Grzyb, Jacek Tomczak, Krzysztof Paszyk) oraz Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050.

Zobacz też: