- No, tak! Koronawirus! Mamy dyspensę od osobistego uczestnictwa we mszy św. W telewizji mamy możliwość uczestniczenia we mszy, możemy także uczestniczyć w mszach on line - napisał na swoim profilu były prezydent Bydgoszczy, obecnie europoseł PiS. - Zdalna msza pozbawia nas jednak dwóch rzeczy: uczestnictwa w komunii świętej oraz wsparcia naszej wspólnoty parafialnej. A nasze parafie żyją materialnie dzięki nam. Nie zapominajmy o tym! Każda parafia ma swoje konto bankowe, więc apeluję: jeśli byliśmy dziś na mszy tylko wirtualnie - tak jak ja - prześlijmy swojej parafii, lub tej, w której byliśmy tylko wirtualnie naszą dzisiejszą składkę. BÓG ZAPŁAĆ! A do komunii przystąpimy w lepszych czasach.
Pod wpisem do wtorkowego popołudnia pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy. Część osób popiera europosła, wielu pomysł się nie podoba.
"Apel ryzykowny, bo wierni mogą sobie pomyśleć, iż w nawoływaniach do chodzenia do kościoła w czasach zarazy, nie chodziło w istocie ani o Boga, ani o człowieka, tylko o kasę... Jasne, jak zabraknie pieniędzy, to trzeba wesprzeć, ale już brakuje, po jednej niedzieli? - napisała jedna z osób.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zostawcie komentarz.
Polecamy:
Tego Sylwestra zapamiętali wszyscy. Zima stulecia 1978/79 r. [zdjęcia]
