Ewa Kośniewska, fryzjerska mistrzyni świata, spotkała się z młodzieżą z Grudziądza
Co chciała przede wszystkim przekazać młodzieży?
- Żeby nigdy się nie poddawali, żeby się uczyli, żeby słuchali, byli pokorni i chwytali każdy dzień - odpowiada Ewa Kośniewska.
O sukcesie pani Ewy pisaliśmy w listopadzie ub.r., po tym jak we Włoszech wywalczyła tytuł mistrzyni świata, w kategorii fryzjerstwo męskie w konkurencji „Creative Sprint” (jak najszybszym modelowaniu fryzury), a w konkurencji „Old School Avantgarde” (połączenie trzech fryzur na jednej główce) zajęła miejsce czwarte.
Ewa Kośniewska, fryzjerka pochodząca z Grudziądza, jest mistrzynią świata!
W poniedziałek pani Ewa - mieszkająca i pracująca obecnie w Rudzie Śląskiej - spotkała się z uczniami - m.in. przyszłymi fryzjerkami - szkoły branżowej działającej przy Cechu Rzemiosł Różnych w Grudziądzu.
Ewa Kośniewska pochodzi z rodziny o długich fryzjerskich tradycjach w Grudziądzu.
Uznanymi w Grudziądzu fryzjerami są jej dziadek Ryszard Kłosiński, a także tata Adam prowadzący salon „Efekt” na osiedlu Strzemięcin. Od najmłodszych lat spędzała w salonie dużo czasu. Sama pracę - a właściwie praktyki zawodowe - rozpoczęła tutaj mając 15 lat, po skończeniu ósmej klasy szkoły podstawowej.
- Nauczyciele mówili wtedy „idź najlepiej do liceum, ewentualnie technikum, nie idź do zawodówki, bo się zmarnujesz” -wspomina pani Ewa. - Natomiast tata i dziadek mówili: jeśli chcesz być fryzjerem, musisz nauczyć się pracować. Za to jestem im dozgonnie wdzięczna, że odpowiednio pokierowali moją karierą.
Wybrała szkołę zawodową z praktykami. - Uważam, że nie ma nic lepszego niż kontakt z klientem, z fryzjerem. Zaczynając od miotły, czyli utrzymania stanowiska pracy w czystości i przyglądania się pracy fryzjerów, słuchania tego jak rozmawia się z klientami. To są bardzo ważne szczegóły - opowiada fryzjerka.
Po zdaniu egzaminu czeladniczego, zaczęła naukę w technikum fryzjerskim w Bydgoszczy. Jeździła tam, co drugi weekend, a od poniedziałku do piątku, od rana do wieczora pracowała w salonie. W 2006 r. skończyła technikum fryzjerskie.
- Podstawą fryzjerstwa według mnie jest forma, czyli dobre strzyżenie. Kolor jest tylko dodatkiem, żeby jeszcze zawiesić oko na pracy. Myślę, że powie tak każdy fryzjer - mówi Ewa Kośniewska.
Pani Ewa w Grudziądzu pracowała do 2007 r., a na Śląsk, do Zabrza przeprowadziła się „za mężem”, wtedy jeszcze przyszłym. Tam swoje umiejętności rozwijała pod okiem kolejnych fryzjerów. - Byłam często wysyłana na bardzo prestiżowe szkolenia do Warszawy, do Krakowa, które normalnie bardzo dużo by mnie kosztowały, nie było mnie wtedy na nie stać - wspomina pani Ewa. A kiedy mówi, często powtarza jedno słowo: „rozwój”.
Miała także chwile załamania. " To było wypalenie zawodowe"
Później zaczęła pracować w Rudzie Śląskiej, w salonie Damiana Dudy, który jest wicemistrzem świata we fryzjerstwie, federacji OMC. - Tam jest bardzo wysoki poziom jeśli chodzi o jakość strzyżenia. Pracowałam od rana do wieczora. Aż „bateryjki wysiadły”. Stwierdziłam, że muszę zrobić sobie przerwę. To było wypalenie zawodowe. Był to moment, w którym pomyślałam, że zrezygnuję z zawodu.
Ale za namowami męża, dziadka, taty i wujka - który też jest fryzjerem - nie zrezygnowała. - Na tej przerwie byłam chyba miesiąc - wspomina Ewa Kośniewska. I postanowiła „uderzyć” jeszcze wyżej.
Od czterech lat pracuje w salonie fryzjerstwa awangardowego, w Rudzie Sląskiej, który prowadzi Lucjan Szajbel, trener fryzjerskiej kadry narodowej CMC.
- Obecnie jest on moim mentorem. Tak jak kiedyś ważny był dziadek, tata, którzy mnie prowadzili, i mój wujek Sławek Kosiński z Anglii, tak teraz kolejną osobą z „rodziny” jest Lucjan Szajbel - mówi Ewa Kośniewska.
Dla młodzieży ma rady: - Jeśli od początku nauki zawodu słucha się swojego mistrza, trenera, jeśli się wykorzystuje ich wskazówki, to jesteście w stanie zrobić wszystko. Wystarczy słuchać i działać krok po kroku. Ale trzeba też mieć trochę pokory. Myślę, że mam ją do dzisiaj, bo nadal chcę się rozwijać.
Ewa Kośniewska oczywiście nadal jest w kadrze Polski. - Już od stycznia rozpoczęliśmy treningi na kolejne mistrzostwa świata , które odbędą się w październiku tego roku, również we Włoszech.
Rozwój kariery pani Ewy wspierają mąż oraz córki, które często jeżdżą z nią na pokazy.
Jak wyglądało spotkanie Ewy Kośniewskiej z młodzieżą szkoły rzemieślniczej w Grudziądzu zobacz na zdjęciach w galerii:
Ewa Kośniewska, fryzjerska mistrzyni świata, spotkała się z ...
