Zdobył dotację z Urzędu Pracy i otworzył firmę, która współpracuje z piętnastoma lokalami w siedmiu miastach.
- Zarabiamy na rozrywce - wyjaśnia Tomasz Pająkowski, właściciel bydgoskiej firmy „Fabryka Quizów”. - To, co robię przypomina quizy telewizyjne. Organizujemy takie, tylko w lokalach. Biorą w nich udział chętni goście. Ci, którzy odpowiadają najlepiej otrzymują nagrodę. Każda osoba uiszcza opłatę 1-5 złotych. Zależy ona od lokalu. Suma jest nagrodą. Nie jest ona opodatkowana. Mamy specjalne pozwolenia na prowadzenie takiej działalności.
Firma jest na rynku już ponad dwa lata. - Działalność otworzyłem po powrocie z Wysp Brytyjskich - mówi Pająkowski. - Tam takie quizy są bardzo popularne. Na rozkręcenie firmy otrzymałem dotację z Urzędu Pracy. Był to bardzo dobry pomysł. Są klienci i zainteresowani usługą. Początkowo zaczynałem w jednym lokalu. Teraz współpracuję już z 15 w siedmiu miastach. W naszym regionie pracuję w Bydgoszczy i Toruniu, a poza w Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Wrocławiu, Poznaniu i Łodzi.
Dla tej branży rynek lokalny nie jest lekki. - Dobrym klientem jest student, ale w Bydgoszczy brakuje takich lokali tylko dla nich - dodaje szef „Fabryki Quizów”. - Są tu też inni studenci niż poza regionem. Żacy z innych ośrodków wychodzą częściej na miasto. U nas popularniejsze są imprezy w akademikach i tak zwane „domówki”.
Ta bydgoska firma zdobyła niedawno 50 tys. zł w ramach Vouchera Badawczego. Za pieniądze zostanie opracowany zestaw urządzeń mobilnych do udzielania odpowiedzi w grach edukacyjnych. - Obecnie uczestnik quizu, odpowiada na pytania na specjalnych kartach, docelowo zastąpią je specjalne piloty - tłumaczy Pająkowski. - Będzie większa automatyzacja. Przyspieszy to też zabawę, bo obecnie czeka się na odpowiedź dłużej.
Voucher pomoże również w zaprojektowaniu i zbudowaniu modułu sztucznej inteligencji do systemu tworzenia pytań. - Umożliwi on szybsze wyszukiwanie źródeł informacji do pytań w internecie - mówi bydgoszczanin. - Uzyskiwać będziemy także konkretniejsze źródło.
Zadania te dla pana Tomasza zrealizuje Wyższa Szkoła Gospodarki Wydział Studiów Stosowanych. - Wcześniej współpracowałem już z tą jednostką naukową - podaje. - Konsultowałem się w sprawie pomocy utworzenia takiego programu.
„Fabryka Quizów” zdobyła wcześniej ogólnopolski „Bon na innowacje”. - Dzięki niemu stworzyliśmy program zarządzający bazą pytań w którym znajdziemy między innymi informacje, gdzie zostało zadane pytanie i kiedy - wyjaśnia.
Czy jest czas na hobby? - Brakuje go - dodaje. - Żona wróciła do pracy po macierzyńskim, zastępuję ją teraz przy dziecku. Gdy ona wraca do domu, ja pracuję.