MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Facebook otworzy swój oddział w Toruniu?

(WG)
by rywalizować z innymi polskimi miastami?
by rywalizować z innymi polskimi miastami? Lech Kamiński
Wrocław ogłosił, że chce powalczyć o siedzibę polskiego oddziału słynnego portalu Facebook. Czy nasze miasto również byłoby stać na taką akcję marketingową?

Zobacz stare zdjęcia Torunia [galeria]

Doskonale pamiętam zaskoczenie, gdy w 2006 r. toruński magistrat ogłosił, że wystartuje w konkursie na Europejską Stolicę Kultury w 2016r. Niektórzy pukali się w głowę, inni - byli pełni entuzjazmu i zapału. Bez wątpienia ten odważny krok wyzwolił ogromne pokłady energii i nadziei wśród torunian.

Walka o prestiżowy tytuł była bodaj jedyną tak śmiałą wizją nakreśloną w ostatnich latach przez władze Torunia. Nieważne, co pozostało po tym projekcie. Nie zamierzam go tu rozliczać.

Chcę zwrócić uwagę na to, że sześć lat temu, kiedy zgłosiliśmy swoją kandydaturę, nadawaliśmy ton, byliśmy pionierami, każdy kolejny kandydat musiał się jakoś odnieść do Torunia, my natomiast spijaliśmy promocyjną piankę.

Toruń w pierszej dziesiątce najlepiej oświetlonych miast w Polsce

Stawiajmy sobie cele

W ostatnich dniach Wrocław ogłosił, że zamierza powalczyć o siedzibę polskiego oddziału słynnego portalu społecznościowego Facebooka. Kampania "Wybieram Wrocław" to oddolna inicjatywa wrocławian, którą poparły już władze miasta. Pod akcją z godziny na godzinę podpisuje się coraz więcej osób. Informują o niej kolejne ogólnopolskie dzienniki i portale internetowe. A wszystko bez żadnych banerów, billboardów czy reklam. Za darmo.

Dlaczego taki pozytywny szum nie mógłby powstać wokół Torunia? Czy gród Kopernika nie mógłby trzymać ręki na pulsie i zamiast przyjmować pozycję "jak zgłosi się do nas inwestor, to go obsłużymy", przyjąć bardziej zdecydowaną postawę i tak jak Wrocław walczyć o inwestorów, a co za tym idzie więcej miejsc pracy czy większe wpływy do budżetu miasta?

Wiadomości z Torunia

Możemy tylko zyskać

Wrocław już od kilku lat stara się o to, by różne firmy czy prestiżowe instytuty utworzyły tam swoje oddziały. Z dobrym skutkiem. To miasto jest już jak tocząca się śnieżna kula, gdzie jedne inwestycje - znane na całym świecie marki m.in. LG, Google czy Hewlett-Packard - przyciągają kolejne. Nie oszukujmy się. Toruń nigdy nie będzie mieć takiego potencjału jak Wrocław. Ulokowanie jednego z oddziałów Allegro w grodzie Kopernika, które dawało nadzieję na kolejne tego typu inicjatywy, było tylko jednostkowym przypadkiem. Ale to nie powinno nam podcinać skrzydeł. Do walki o inwestorów powinniśmy się włączyć bez żadnych kompleksów. Wiem, że w tej chwili "kryzys" stał się słowem-wytrychem, co więcej, może być zgrabną odpowiedzią na brak wielkich przedsięwzięć w naszym mieście, tworzących nie tylko dużą liczbę miejsc pracy, ale też skierowanych do lepiej wykształconych mieszkańców. Właśnie na takie inicjatywy liczą młodzi torunianie bądź też tysiące studentów. Dzięki nim będą chcieli się tutaj uczyć, a następnie pracować oraz mieszkać.

Toruń: mieszkania tanieją. To dobry czas na zakup mieszkania

Obudźmy w nas optymizm

Obudźmy więc optymizm i znów zasiejmy pozytywny ferment. Toruń to nie tylko remonty dróg, most i wiele innych, większych lub mniejszych problemów. Nie bójmy się stawiać sobie ambitnych celów, nie rezygnujmy z wizji. Nawet jeśli będziemy się porywać z motyką na słońce, zyskamy na pewno więcej niż na biadoleniu i czekaniu aż ktoś za nas coś zrobi. Działajmy! Bo inwestycje nie mogą się kończyć na zabawkach czy gadżetach typu Motoarena, hala sportowa, sala koncertowa, muzeum nauki, do których trzeba będzie dokładać, które nie dadzą dodatkowych, tak bardzo teraz potrzebnych, dochodów dla miasta.

Inwestycje nie mogą się też kończyć na centrach handlowych, supermarketach czy myjniach samochodowych. Bądźmy tak jak inne miasta łowcą inwestorów, który nie czeka na "zwierzynę", ale tropi ją na każdym kroku. I nie tylko na międzynarodowych targach, które bywają łatwą wymówką, że magistrat coś robi, by pozyskać inwestycje.

Torunianie uznani za najszczęśliwszych mieszkańców w Polsce

Bo doprawdy, już dawno nic nie słyszałem o sukcesach biura obsługi inwestora, o zagranicznych inwestorach, którzy węszą to tu, to tam, wizytują, planują, a nawet choćby podpisują listy intencyjne. To powinno być raczej biuro pozyskiwania inwestora. Bo przecież atutów nam nie brakuje: mamy prestiżowy uniwersytet, wiele atrakcyjnych gruntów, autostradę A1, a zwłaszcza ludzi - odważnych, pewnych siebie i otwartych na nowe wyzwania.

Skorzystajmy z tego potencjału!

Czytaj e-wydanie »
od 7 lat
Wideo

Materiał partnera zewnętrznego NBP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska