Fala upałów nad Polską. Termometry pokażą nawet 41 st. C.?
Upały wrócą do Polski i to już za chwilę. Choć obecnie pogoda przeplata słońce z deszczem i daje oddech, to lada moment się to zmieni. Amerykański model pogody Global Forecast System jeszcze niedawno wskazywał, że w okolicach 19 lipca 2022 temperatura w zachodniej Polsce może sięgnąć nawet 41 stopni Celsjusza.
Przed rekordowym ciepłem ostrzegał niedawno w mediach społecznościowych Jarosław Kret. Wspomniane 41 st. C. skomentował, że to o dziesięć stopni więcej, niż maksimum z jego dzieciństwa.
Obecne prognozy są nieco chłodniejsze - wskazują na temperatury rzędu 34-38 stopni C. Upał ma coraz śmielej poczynać sobie w Polsce od 18 lipca. Gorąco ma być do czwartku - 21 lipca.
Antycyklon afrykański nad Europą. Przed nami rekordowo wysokie temperatury
Zmianie jednak nie ulegają prognozy pogody dla zachodniej i południowej Europy. Druga dekada lipca ma być tak rekordowo gorąca. A temperatury mogą przekroczyć barierę 40 st. C. Wszystko za sprawą nadciągającego nad Europę antycyklonu afrykańskiego.
Tym samym południe Europy zmagać będzie się z:
- suszą,
- gwałtownymi burzami i zjawiskami atmosferycznymi,
- zagrożeniem pożarowym.
Nadchodząca fala upałów przez meteorologów określana jest mianem najpotężniejszej w tym w tym roku. Może ona potrwać nawet do 10 dni. Upałom towarzyszyć będą także tropikalne noce. Takim mianem określa się noce, podczas których temperatura nie spada poniżej 20 stopni Celsjusza.
Żniwa z kosą w dłoniach. Tak wyglądało lato naszych dziadków...
