i niewiele znaków drogowych - marzenie każdego kierowcy. A jak jest w rzeczywistości? Można się szybko przekonać, jaki jest stan dróg w mieście, powiecie czy regionie. Wystarczy wsiąść do auta i ruszyć w dowolnym kierunku.
W Brodnicy
jest jeszcze znośnie
Głównym problemem kierowców jest przepustowość ulic. Wyjeżdżając jednak w kierunku Rypina na ul. Podgórnej auto podskakuje, jak na polnej drodze, pełnej dziur i muld.
- Droga nr 560 jest w fatalnym stanie. Trzeba uważać aby nie uszkodzić pojazdu lub nie spowodować wypadku czy kolizji. Już odcinek ul. Podgórnej od świateł do ul. Rzeźnickiej może okazać się niebezpieczny dla auta. Przekonał się o tym pewien motorowerzysta, który wpadł w dziurę i uszkodził swój__pojazd - mówi mł. asp. Gabriel Żurawski z brodnickiej drogówki.
Na innych drogach wcale nie jest lepiej. Krajowa "15" jest pofałdowana. Muldy i koleiny wyciśnięte w asfalcie przez ciężkie TIR-y powodują, iż trasa stała się bardzo niebezpieczna. W poniedziałek na ul. Sikorskiego, o czym pisała "Pomorska",
zginął młody kierowca
ciężarówki w wypadku spowodowanym prawdopodobnie przez nierówności drogi. To już ostateczny sygnał dla zarządcy drogi. Są zapowiedzi, że droga ta - od Tamy Brodzkiej do Szabdy - ma być remontowana.
Wyjazd w kierunku Lidzbarka i Działdowa, to w granicach miasta dobra nawierzchnia. Dalej już tragedia. Za wiaduktem są duże muldy i każdy, kto ich nie zauważy, może uszkodzić auto lub wylecieć z drogi.
- Na początku lutego mieliśmy zgłoszenie kierowcy nubiry, który uszkodził auto wpadając w dziurę w jezdni w Cielętach. Dobrze, że nie doszło do wypadku, takiego jak ten w poniedziałek, na krajowej "15" - dodaje policjant.
Nie inaczej jest w powiecie nowomiejskim. Najgorzej - o dziwo - w samym Nowym Mieście Lubawskim. Na ulicach: Kopernika, Działyńskich czy Mickiewicza dziury stanowią sporą część nawierzchni. Sporo ulic i dróg ma koleiny, muldy, a pobocza i asfalt w wielu miejscach, wyglądają
jak dobry ser
To bardzo poważne niebezpieczeństwo dla coraz większej ilości aut, poruszających się po naszych drogach. Uszkodzenie auta to spory wydatek, który można zrefundować występując do zarządcy drogi o odszkodowanie. Niestety, to często długotrwały proces.
Gorzej jak w wyniku wypadków, na które wcale niebagatelny wpływ ma stan drogi, kierowcy lub pasażerowie tracą życie lub zdrowie. Tego nie zrekompensują żadne pieniądze.