https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywy wnuczek i oficer CBŚP wyłudzają pieniądze

Małgorzata Stempinska
Rozmowę z osobą, która podaje się za twojego krewnego lub policjanta i chce pożyczyć pieniądze, należy jak najszybciej zakończyć, a następnie osobiście potwierdzić tożsamość „telefonisty“
Rozmowę z osobą, która podaje się za twojego krewnego lub policjanta i chce pożyczyć pieniądze, należy jak najszybciej zakończyć, a następnie osobiście potwierdzić tożsamość „telefonisty“ 123rf
Ofiarami naciągaczy padają głównie osoby starsze. Za każdym razem metoda działania przestępców jest bardzo podobna. Podpowiadamy, jak nie dać się nabrać i uchronić oszczędności.

Metodą „na wnuczka” i „na policjanta” wyłudzono już w naszym regionie miliony złotych. - W 2014 roku seniorzy z regionu przekazali fałszywym wnuczkom i policjantom 713,9 tys. zł, w 2015 - ponad 1,2 mln zł, a w 2016 roku - 1,3 mln zł, a w pierwszym półroczu tego roku - 697 tys. zł - informuje podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Jak działają naciągacze? Najczęściej na celownik biorą sobie osoby starsze. Wyszukują jej dane, adres i numer telefonu w książce telefonicznej albo w biurze numerów, po czym nawiązują kontakt. Podają się za członka rodziny: wnuczka, kolegę lub przyjaciela. Jednak teraz coraz częściej zdarzają się przypadki, że sprawca podaje się za policjanta. Oszuści wmawiają pokrzywdzonym, że są policjantami Centralnego Biura Śledczego Policji i prowadzą działania przeciwko oszustom, którzy dokonują wyłudzeń od starszych osób. Informują też, że ktoś z członków rodziny spowodował wypadek i potrzebne są pieniądze, żeby sprawca wyszedł z aresztu - mówi podinsp. Monika Chlebicz.

Oszuści wypytują o oszczędności i proszą o pieniądze. Następnie informują ofiarę, że przyślą kolegę lub koleżankę, czy też rzekomego policjanta po odbiór gotówki.

Oczywiście zastrzegają, żeby nikogo nie informować o tym, ponieważ jest to „tajna akcja”. Niekiedy bywa tak, że oszuści chcąc uwiarygodnić się, każą swojej ofierze bez rozłączania się wybrać numer 997 lub 112. Następnie słuchawkę przejmuje inna osoba podając się za policjanta i potwierdza tożsamość oszusta jako funkcjonariusza CBŚP - oficera lub porucznika. Co więcej, każą się nie rozłączać nawet jak pokrzywdzony idzie do banku. Bywały przypadki, że sprawcy podrzucali swojej ofierze telefon komórkowy, z którego miały wykonywać połączenia z rzekomym oficerem policji, który nadzorował „akcję”.

Bywa, że przestępcy dzwonią do swojej ofiary podając się za członka rodziny, który spowodował wypadek, po czym się rozłączają. Po chwili dzwoni mężczyzna podając się za oficera policji, który prowadzi działania przeciwko oszustom informując swoją ofiarę, że przed chwilą dzwoniła do niego oszustka i chce ją namierzyć. Ofiary, które dadzą się nabrać na historię „policjanta” czy „wnuczka”, później dowiadują się, że zostały oszukane.

Dlatego też funkcjonariusze apelują zwłaszcza do osób młodych, by informowały rodziców, dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie lub wypłacenie dużej ilości pieniędzy. - Policjanci nigdy nie dzwonią w takich przypadkach, jak opisują to oszuści i nigdy nie żądają wypłaty pieniędzy - podsumowuje podinsp. Monika Chlebicz.

Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju - 23.11.2017

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Olek

Zastanawia mnie czy rozpisywanie się na temat prób ograbiania seniorów z pieniędzy przez różnej maści przestępców, jest najważniejszym zmartwieniem. Wolałbym przeczytać rzetelny artykuł o finansowym marginalizowaniu starszych osób przez fantastyczne rządy "dobrej zmiany", czyli ograbianie tej najsłabszej grupy społecznej poprzez nieustanne podwyżki WSZYSTKIEGO oraz fatalne funkcjonowanie służby zdrowia!!!! Jest to nic innego jak powolna eksterminacja ludzi starszych realizowana przez wypasionych cwaniaków jeżdżących limuzynami z zaciemnionymi szybami, szastającymi państwowym "groszem" na prawo i lewo, bez skrupułów wożących całe wory naszej, polskiej kasy pewnemu szefowi bizancjum spod znaku krzyża.   

G
Gość
Pani Redaktor a co ja senior czysci portfele w Koronowie?
G
Gość
Koronowo i prezes nic nowego
G
Gość
Koronowo i prezes nic nowego
K
Komrnik

Ja znam w Koronowie prezesa komandora i coś tam jeszcze, który nie płaci swojego zadłużenia pomimo nakazu sądu i wyroku prawomocnemu. Czy to nie jest to samo jak ignorancja z prawa i bycie ponad prawem?

 

o
o

Mi się najlepiej podoba metoda na burmistrza, wszyscy wiedzą ale nie powiedzą ?

 

A
Anonymus

:ph34r: A metodą " Na Rydzyka" ile?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska