www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Faye został niedawno zatrzymany, bo nie dopełnił obowiązku meldunkowego. Miał na to czas od czerwca, czyli zakończenia studiów. Formalnie przebywa w Polsce bezprawnie. Jak się dowiedzieliśmy, wojewódzcy urzędnicy trzykrotnie wysyłali mu ponaglenia do przedstawienia umowy najmu. Później sprawę zamknęli i zajęła się nią straż graniczna.
Senegalczyk do czasu deportacji, czyli 9 czerwca, ma przebywać w areszcie. - Tak zadecydował sąd i nie jest to odosobniona praktyka. Wobec osób, które przebywają w kraju nielegalnie stosuje się m.in. takie środki zapobiegawcze jak areszt - informuje Włodzimierz Hilla, rzecznik Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.
Jest jeszcze druga strona medalu. Abdulaye jest muzykiem bydgoskiej formacji Heldorado. Przemierzył z nią cały kraj, grając w ośrodkach Monaru. Brał też czynny udział w akcjach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka. - Zatrzymali go jak kryminalistę, a to dobry i wartościowy człowiek.Poza tym jest doskonałym muzykiem. - mówią koledzy Faye z kapeli, którzy sprawą zainteresowali m.in. wojewodę, prezydenta miasta i jednego z posłów PO. Chcą walczyć o to, żeby ich kolega pozostał w Polsce.
Faye zgodził się reprezentować Grzegorz Hawryłkiewicz, bydgoski adwokat. - Złożę zażalenie na decyzję o aresztowaniu, chociaż nie ukrywam, że sprawa jest trudna - tłumaczy mecenas Hawryłkiewicz.
Do sprawy powrócimy. Czekamy na opinię w tej sprawie, o którą poprosiliśmy Urząd do Spraw Cudzoziemców.