Dzięki zdobyczom XXI-wieku rolnictwo jest wydajniejsze, a życie stawiającego na automatyzację i mechanizację rolnika - prostsze. Z drugiej jednak strony, pojawiają się nowe zagrożenie ze strony cyberprzestępców - wywołanie epidemii wśród zwierząt, manipulowanie opryskami chemicznymi czy choćby zalanie upraw.
O agroterroryzmie jest mowa w naszej stolicy, gdzie dwudniowe szkolenia przeprowadzają goście z USA. To eksperci FBI (Federalnego Biura Śledczego) i przedstawiciele APHIS (Inspekcji weterynaryjnej Stanów Zjednoczonych).
Czytaj też:**Walka z afrykańskim pomorem świń. Chcą chronić stada, boją się problemów**
Warsztaty dotyczące badań kryminalno-epidemiologicznych zostały zorganizowane z inicjatywy Ambasady USA. Ich cele? Stworzenie procedur w trosce o zdrowie zwierząt hodowlanych i tych żyjących na wolności oraz odpowiednie zabezpieczenie gospodarstw i upraw.
- Niezwykle ważne jest współdziałanie służb i wszystkich państw w trosce o zdrowie obywateli i pomyślność gospodarki - podkreśla Kathleen Giles z FBI.
Jak podkreślają niecodzienni goście, trudno wykryć i udowodnić choroby zwierząt i roślin o charakterze terrorystycznym. Ma to jednak ogromne znaczenie. Wiceminister Rafał Romanowski zapewnia, że Polska zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, i jest gotowa na reakcje.
Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas
Oprócz przedstawicieli FBI i APHIS, prelegentami są również naukowcy z PIWet-PIB w Puławach. Do udziału zostali zaproszenie także eksperci z krajów bałtyckich, Rumunii, Bułgarii i Czech.
Źródło informacji: MRiRW
Jak chronić swoje bezpieczeństwo w sieci: