Felieton plotkarski. Z kim ma romans?

Powód? Jeden z tabloidów oskarżył ją o romans z Samuelem Palmerem, czarnoskórym kolegą z telenoweli.

Serialowa Kaśka Górka nie raz, nie dwa słyszała od kolegów po fachu, że media potrafią wymyślać niestworzone plotki na temat życia prywatnego gwiazd. Dopóki jednak nie dotyczyło to jej samej, nie bardzo wiedziała, co o tym myśleć. Ba, sądziła, że jeśli swoim zachowaniem nie będzie dawała powodów do plotek, nikt nie zajmie się jej skromną osobą. Jak bardzo się myliła!

Tego dnia obudził ją dźwięk telefonu komórkowego. Była siódma rano. Okazało się, że dzwoni koleżanka, która od innej koleżanki dowiedziała się, że Kasia Glinka ma romans! Z ciemnoskórym Samuelem Palmerem, absolwentem prestiżowego uniwersytetu Harvarda, który partneruje jej w serialu "Barwy szczęścia". Podobno zakochali się w sobie do tego stopnia, że natychmiast postanowili zakończyć swoje dotychczasowe związki i zamieszkać pod jednym dachem. Takie właśnie rewelacje podał tego dnia jeden z tabloidów, a powtórzyły je wszystkie internetowe portale plotkarskie.

- Myślałam, że to jakiś koszmar senny - opowiada Katarzyna Glinka. - Ale, niestety, okazał się on jawą. Jakiś pseudodziennikarz zupełnie bezpod- stawnie oskarżył mnie o romans z kolegą z pracy! Poczułam się jak w czeskim filmie. Natychmiast pomyślałam sobie o swojej rodzinie, a przede wszystkim o mężu. Taka historia to dla niego cios w samo serce!

I pomyśleć, że kilka miesięcy temu, tuż przed swoim udziałem w show "Gwiazdy tańczą na lodzie", Kasia Glinka dowcipkowała w jednym z wywiadów, że ciężka jest dola męża gwiazdy! Przy okazji zdradziła również, że jej mąż Przemek, który nie jest w żaden sposób związany z show-biznesem, nie bardzo umie radzić sobie z popularnością żony.

Można więc sobie wyobrazić, co czuł pan Przemek w chwili czytania tekstu o romansie z własną żoną w roli głównej! Na dodatek przez kolejne dni otrzymał dziesiątki telefonów od najróżniejszych - bliższych i dalszych - znajomych z pytaniem, czy to, co piszą gazety i plotkarskie portale internetowe, to prawda.

Ciężkie chwile przeżywał też pochodzący z Ghany Samuel Palmer. Od ponad roku związany jest z piękną Natalią, która pracuje w szkole tańca.

- Na szczęście moja dziewczyna przyjęła ten artykuł z przymrużeniem oka - śmieje się serialowy Sam. - Pod jej wpływem i ja wyluzowałem. Doszedłem do wniosku, że nie będę przejmował się czymś, na co nie mam nawet najmniejszego wpływu. Najważniejsza jest dla mnie świadomość tego, że nie mam niczego na sumieniu. Jestem czysty jak łza. Jednak w show-biznesie trzeba mieć skórę nosorożca.

Karol