Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Smaku w Grucznie i nie tylko... Człowiek roku polskiej ekologii zaprasza nad dolną Wisłę

(aga)
Jarosław Pająkowski, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego
Jarosław Pająkowski, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego archiwum Jarosława Pająkowskiego
Rozmowa z Jarosławem Pająkowskim, dyrektorem Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego.

- Kapituła elitarnego konkursu Człowiek Polskiej Ekologii uznała pana za autorytet w dziedzinie ochrony środowiska. Które z wyróżnionych przez nich działań uważa pan za najważniejsze w swoim dorobku?
- Cenię sobie projekt ochrony starych odmian drzew owocowych, to ważna baza materiału genetycznego. Ale równie istotna jest dla mnie pomoc rybitwom, którą prowadzimy od 10 lat. Na Wiśle stawiamy im barki - jako sztuczne wyspy, na których rybitwy mogą się lęgnąć bez przeszkód. Wcześniej nie było im łatwo, bo poziom Wisły zmieniał się, m.in. przez tamę we Włocławku i woda zalewała naturalne wyspy. Nasz patent się sprawdził, dlatego trzy lata temu został powielony na Wiśle w Kwidzynie. Barki pojawią się też w stolicy, na wysokości Wi-słostrady.

- Jury doceniło także Festiwal Smaku w Grucznie, którego jest pan współorganizatorem.
- Jestem współorganizatorem wszystkich zadań, za które zostałem przez nich doceniony. Gdyby nie kilkadziesiąt osób, w tym autorytetów i amatorów entuzjastów, Festiwal Smaku nie doszedłby do skutku, a już na pewno nie rozwinąłby się do poziomu wielkiej, opiniotwórczej imprezy, odbywającej się na wsi. W dużym mieście jest znacznie łatwiej. Tłum ludzi skupiłby nawet festiwal opon samochodowych.

- Tym razem odbędzie się już ósma edycja Festiwalu Smaku. Jak wpływa on na nawyki żywieniowe osób, które regularnie odwiedzają Gruczno?
- O tym, że czasem warto zapłacić więcej, żeby odżywiać się wartościowo, wie już coraz więcej Polaków. Do łask wraca też sprzedaż bezpośrednia - od producenta do klienta - a także produkty znikające z rynku, np. gęsina. Grupa rolników hodujących gęsi rozrasta się w szybkim tempie, a jeszcze pięć lat temu była ich garstka.

Zobacz: Bimber zagryzany wileńską słoniną - Festiwal Smaku w Grucznie za nami [zdjęcia]

- Coraz więcej ludzi wie też o menonitach, osadnikach olenderskich, których potomkowie do końca II wojny światowej mieszkali nad Wisłą.
- Park krajobrazowy chroni także tradycję, a ta nad dolną Wisłą ma ścisły związek z menonitami. Kształtowali ten krajobraz przez kilkaset lat, zostawili po sobie bardzo interesującą kulturę.

- W tym perłę architektoniczną: chatę w Chrystkowie, gdzie 15 i 16 czerwca odbędzie się wyjątkowa impreza.
- XX-lecie Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego oraz XV-lecie Towarzystwa Przyjaciół Dolnej Wisły, poprzedzone konferencją popularnonaukową w Świeciu. Udział w niej weźmie wielu ciekawych gości, w tym potomkowie właścicieli chaty w Chryst-kowie. Będą też znawcy kultury menonickiej z Kanady i Meksyku. Serdecznie zapraszam Czytelników "Pomorskiej" na nasycony atrakcjami "Weekend z menonitami". Będą występy, prezentacje starych sprzętów i swojskie jadło. A potem - 24 i 25 sierpnia - wielki Festiwal Smaku w Grucznie!
Patronat prasowy nad imprezami Towarzystwa Przyjaciół Dolnej Wisły od początku sprawuje "Gazeta Pomorska".

Wiadomości ze Świecia

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska