- Festiwal Wisły to okazja do spotkania z tą magiczną rzeką, jej tradycją, kulturą i dziedzictwem, jakim są choćby drewniane płaskodenne jednostki, znane na Wiśle od wieków - opowiadają organizatorzy imprezy. - Większe szkuty, dubasy, galary i baty, którymi kiedyś spławiano Wisłą towary i transportowano wybierany z dna piasek, a także mniejsze, służące głównie do połowu ryb, pychówki, lejtaki, łodygi, zwane czasem nieszawkami. Każdą z tych łodzi, udoskonalanych przez wieki, można podczas Festiwalu popłynąć oraz poznać jej budowę.
Impreza z każdą edycją cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W ubiegłym roku w Ciechocinku, Osieku i Toruniu bawiło się około 150 tysięcy osób. Tym razem festiwal będzie o jeden dzień dłuższy i połączony z wyjątkową, okolicznościową imprezą – Flisem Obojga Narodów z okazji 450-lecia Unii Lubelskiej.
Święto Wisły rozpocznie się w niedzielę, 11 sierpnia na bulwarach we Włocławku. Do Ciechocinka flisacy dopłyną dzień później, czyli w poniedziałek, 12 sierpnia. Start o godzinie 11 na przystani przy ulicy Lipnowskiej.
W programie darmowe rejsy dla publiczności, liczne występy i pokazy, stoiska edukacyjne dla dziec,i prezentujące dawne rzemiosła i zawody min. szkutnictwo, powroźnictwo, ciesielstwo okrętowe, rybactwo, kulturę i folklor regionów nadwiślańskich, przepływanie Wisły wpław, prezentacja sprzętu wojskowego, liczne parady, w tym nocne z wykorzystaniem pirotechniki, a na zakończenie wielkie widowisko światło-dźwięk z udziałem kilkudziesięciu tradycyjnych łodzi i statków rzecznych.
- Podczas Festiwalu Wisły tyle się dzieje, że każdy znajdzie coś interesującego dla siebie - przyznają organizatorzy - zależy na kultywowaniu wiślanych tradycji i propagowaniu wiślanej atmosfery, cechującej się wzajemną życzliwością i wiarą w pomocnych, przyjaznych sobie ludzi. Tak działa Wisła.
Wielkie święto królowej polskich rzek, czyli Festiwal Wisły ...
