Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festyn w Radzikach Dużych już wkrótce. Cofniemy się o kilka wieków

Ewelina Kwiatkowska
nadesłane
- W okolicy grasują upiory, duchy i strzygi - mówi Andrzej Szalkowski, dyrektor muzeum. - Rycerze od morza do Tatr będą ścigać to nasze plugastwo. Kiedy? Podczas festynu w Radzikach Dużych.

www.pomorska.pl/rypin

Więcej informacji z Rypina znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/rypin

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Przenieśmy się kilka wieków wstecz. Rodzina Radzikowskich stawia zamek obronny. Obiekt trafia potem w ręce Radziwiłłów, a w czasie wojen szwedzkich - popada w ruinę.
W Radzikach Dużych znów pojawią się rycerze, łucznicy, pazie, damy dworu i giermkowie. A to dzięki festynowi, który rusza 26 czerwca (sobota).

Jak zapowiadają organizatorzy, widzowie będą mieli na co popatrzeć. - Planujemy turnieje bojowe, rozmaite gry, uciechy dla dzieci i zabawy plebejskie - wymienia Andrzej Szalkowski, dyrektor Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie.

Kraków, Kutno, Gdańsk, Toruń, Grudziądz - to miasta, które będą reprezentowane przez rycerską brać. - Mamy też potwierdzonych rycerzy z Koszalina - dodaje Szalkowski. - Na festynie pojawią się więc goście od morza do Tatr.

Jak na rycerski festyn przystało, nie zabraknie oczywiście potyczek kuszniczych i łuczniczych. Stawką turnieju będzie Miecz Wójta Gminy Wąpielsk.

- W zeszłym roku zwyciężył rycerz z Grudziądza - wspomina dyrektor. - W pięknym stylu powalił całą konkurencję w przedbiegach.

Walka w pełnym rynsztunku do najprostszych nie należy. Hełm, naramienniki, kaftan, kolczuga, nagolenice - wszystko swoje waży. - Ile na sobie dźwigam w trakcie turnieju? Nawet i ze 30 kilogramów - zdradza Łukasz Synkowicz, rycerz z bractwa w Radzyniu Chełmińskim. - Zbroja krępuje ruchy. Trudno w niej chodzić, a co dopiero machać mieczem czy punktować przeciwnika. Wydałem na nią około 5 tys. zł. A to jeszcze nie tak dużo. Bardzo dobre wyposażenie kosztuje dwa razy więcej!

Kaskaderzy w przyłbicach

Na kim z nas, nie robią wrażenia brawurowe wyczyny rycerzy? Podpytaliśmy, czy faktycznie są tak niebezpieczne, na jakie wyglądają?

- Siniaki to norma - przyznaje pan Łukasz. - Zdarzają się też guzy, czasem złamane palce. Ale nic więcej. Porządna zbroja zapewnia bezpieczeństwo.

Brać goszcząca w Radzikach Dużych powetuje sobie pojedynkowe trudy podczas wielkiej zabawy ludowej. Nie zabraknie klimatycznej, bo średniowiecznej muzyki. Na tym atrakcje jednak się nie skończą. W ruinach staną stoiska. Wraz ze swoimi wyrobami pojawią się płatnerzy, kowale, pszczelarze i miodosytnicy, którzy zadbają o pyszny napitek dla spragnionych uczestników festynu.

Na duchy!

Finał zabawy to gra terenowa. Na czym dokładnie będzie polegać? - W powiecie rypińskim krąży cała masa legend o duchach, upiorach i strzygach - opowiada dyrektor muzeum. - A my chcemy wyplenić to całe plugastwo z powiatu. Rycerze będą więc śmigać po wsi i okolicy, i je ścigać.

Wśród legend krążących po Radzikach Dużych jest opowieść o podziemnym krużganku. W czasie napadu mieszkańcy Golubia zostali uwięzieni przez Szwedów. Duch Anny Wazówny wskazał im jednak podziemne przejście do zamku w Radzikach Dużych. Na Szwedów, którzy ścigali niewinnych mieszkańców spadł potężny głaz. Wpadając do Drwęcy odciął drogę ścigającym. Kamień do dzisiaj leży w rzece.

Impreza pod znakiem średniowiecza rusza także 24 czerwca w Rypinie. - Ze względu, że będzie to czwartek, bierzemy pod uwagę, że turyści mogą nie dopisać - mówi Szalkowski. - Ale w sobotę w Radzikach Dużych - obecność mus!
Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska