Rycerze już się szykują do bitwy. Do Koronowa zjadą w ostatni weekend lipca i rozbiją swój obóz przy ul. Klasztornej, w pobliżu stadionu miejskiego. Tu wszystko się wydarzy.
Tegoroczny "Jarmark Cysterski" rozpocznie w sobotę 27 lipca o godz. 13:00 salwa z bombardy i pokaz średniowiecznych walk rycerskich. Potem w programie m. in. pokazy dawnego rzemiosła, gry i zabawy średniowieczne, prezentacja mody średniowiecznej, a także musztra lekkiej piechoty z udziałem publiczności. Nie zabraknie kramów kupieckich i straganów z jadłem i napitkiem.
"Jarmark Cysterski" w Koronowie - atrakcje aż do nocy
W sobotę około godz. 14 organizatorzy widowiska zapraszają widzów na spektakl średniowieczny "Strachy na lachy" w wykonaniu Teatru Rozrywki "Trójkąt", a o godz. 17 na walki rycerskie. Pierwszy dzień festynu zakończy wieczorna inscenizacja historyczna z udziałem rycerzy i machin oblężniczych (początek godz. 20.30) oraz koncert zespołu "Dziwoludy", który zakończy się już po godz. 23.
Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny.
To Cię może również zainteresować
W niedzielę 28 lipca rozegra się bitwa. Inscenizację poprzedzi rycerska msza św., która odprawiona zostanie o godz. 11:00 w koronowskiej bazylice WNMP. Po nabożeństwie organizatorzy zapraszają na drugi dzień Jarmarku Cysterskiego, a także na pokazy tańców dawnych i pojedynki na kopie z udziałem konnych.
Zanim usłyszymy szczęk zbroi, o godz. 14, obejrzeć będzie można jeszcze prezentacje rzemieślnicze przygotowane przez "Wioskę ginących zawodów” z Lipkusza. Inscenizacja bitwy rozpocznie się tradycyjnie o godz. 15:00 i potrwa godzinę. Aura ma sprzyjać. Synoptycy zapowiadają w weekend piękną, słoneczną pogodę. Organizatorami wydarzenia są: koronowski ratusz i Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Koronowie.
Bitwa pod Koronowem według średniowiecznych zasad
Naukowcy twierdzą, że bitwa pod Koronowem - rozegrana w 1410 r. - to najbardziej rycerska bitwa i ostatnia w średniowieczu, przeprowadzona ściśle według panujących reguł. Najpierw był pojedynek rycerzy wskazanych przez obie strony. Potem - niczym na turnieju – ścierał się rycerz z rycerzem. Gdy jeden ginął lub padał ranny, jego miejsce zajmował następny.
Decydującym momentem było zdobycie przez polską stronę chorągwi krzyżackiej. Zakonni zaczęli się wycofywać, nasi ruszyli w pogoń. Zginęło łącznie nie więcej niż kilkuset rycerzy. Kopalnią wiedzy na temat bitwy jest w Koronowie Grzegorz Myk, pasjonat historii regionu. Z jego przekazu wiemy, że do starcia doszło 10 października na wzgórzu pod Wilczem.
Bitwa miała ogromne znaczenie. Dzięki temu zwycięstwu doszło do rokowań pokojowych zakończonych kilka miesięcy później - 1 lutego 1411 roku - I Pokojem Toruńskim. Docenił ją nawet słynny kronikarz Jan Długosz, który napisał:
"A lubo wygrana bitwa pod Koronowem była mniejsza niż pod Grunwaldem, wszelako ze względu na niebezpieczeństwo, wytrwałość i zapał walczących można ją wyżej kłaść nad grunwaldzką".
W przeszłości podejmowano próby przeprowadzenia inscenizacji jesienią, tak jak to miało miejsce przed wiekami. Nie były one udane. Zbrojni grzęźli w błocie. Wybrano więc inny czas - koniec lipca. Przez lata wojska polskie potykały się z Krzyżakami na polach Tuszyn. W tym roku, po raz czwarty, organizatorzy wydarzenia zapraszają mieszkańców i gości na ul. Klasztorną.
Teren tu trawiasty, do tego częściowo zadrzewiony, ciekawszy niż w Tuszynach. W dodatku z bazyliką w tle, a także ze wzgórzami Grabiny, które popołudniami dają rekonstruktorom i widzom nieco cienia.
