Pruszczanie myśleli, że figura zniknęła na stałe, tymczasem została przekazana do renowacji, na którą złożyło się wielu ludzi dobrej woli.
Najpierw został czeladnikiem ślusarskim
Przy okazji dotarli oni do ciekawych informacji na temat autora figury, słynnego rzeźbiarza Piotra Trieblera.
Wywodził się on z rodziny rolniczej i najpierw uczył się rzemiosła - miał być ślusarzem. Dyplom ślusarski odebrał w 1917 roku, a cztery lata później rozpoczął naukę w Państwowej Szkole Przemysłu Artystycznego w Bydgoszczy. Dwa lata później ją zlikwidowano, dlatego Triebler przeniósł się do Państwowej Szkoły Sztuki Zdobniczej w Poznaniu, którą ukończył w 1925 r. Wyspecjalizował się w rzeźbie i brązownictwie.
Mistrzem rzeźbiarskim został w 1936 r., ale już dwa lata wcześniej oddał jedną z najlepszych swoich prac - kamieniarza. Potem były kolejne: kowal, pomniki poległych powstańców wielkopolskich w Inowrocławiu i Gnieźnie, głowa rzeźbiarza, portret malarza i sportsmenka.
Odnawiał Łuczniczkę
Większość dzieł Trieblera powstała na zlecenie Kościoła. Tworzył głównie monumenty, pomniki (dla Świecia w latach 1942 - 1952 wykonał pomnik wolności) i figury, ale w jego dorobku naliczymy też sporo popiersi, portretów, płaskorzeźb i tablic pamiątkowych. Najsłynniejsza rzeźba, z którą Triebler miał do czynienia, to bydgoska Łuczniczka. Odnowił ją w 1948 r., bo została zniszczona podczas II wojny światowej.
Wiadomości ze Świecia i okolic
Artysta zmarł w 1952 r. po długiej chorobie serca, został pochowany na bydgoskich Jarach. Mistrz umarł, ale pamięć o nim trwa w jego dziełach. To z Pruszcza, będzie zdobić wieś przez kolejne pokolenia, bo po kompleksowej renowacji, figura Matki Boskiej została wczoraj odsłonięta. Koszt jej konserwacji wyniósł ok. 6,3 tys. zł. Była ona możliwa dzięki współpracy gminy z parafią i mieszkańcami Pruszcza.
Wierni, ksiądz, pracownicy społeczni
Projekt cokołu i ogrodzenia, a także odnowienie wziął na siebie Janusz Radecki z pracowni malarstwa i rzeźby Domu Pomocy Społecznej w Gołuszycach. Prace te wykonał społecznie. Koszty związane z zakupem farb oraz materiałów pomocniczych (500 zł) przekazał ks. proboszcz Jerzy Mroczyński.
Gmina dziękuje dyrektorowi DPS Zbigniewowi Blaurokowi za umożliwienie wykonania prac na terenie domu pomocy.
Przeczytaj także: Prawo, prawem, figura, figurą. Stoi tu od dziada pradziada
Transportem figury, wykonaniem cokołu oraz innymi pracami budowlanymi, zajęła się firma PHU Koszowski Andrzeja Koszowskiego. Część kosztów pokryto w ramach inwestycji budowy ronda, natomiast większość prac Koszowski wykonał społecznie.
Kasowali tylko za materiały
Nową aureolę oraz ogrodzenie wykuł Stanisław Golik. Koszt materiałów - 3,5 tys. zł. Malowanie proszkowe aureoli wykonał społecznie Stefan Chrapkowski. Prace związane z oświetleniem figury wzięła na siebie firma Stanisława Falkiewicza, koszty materiałów - 2,8 tys. zł. Odnowienie tablicy umocowanej na cokole powierzono firmie kamieniarskiej "Tombet" z Żołędowa. Koszt wyniósł 300 złotych.
Czytaj e-wydanie »