https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Finał Pucharu Polski dla Energi Toruń? Nie z taką defensywą!

(jp)
Jelena Maksimović wypadła znacznie gorzej od Aneiki Henry (z lewej)
Jelena Maksimović wypadła znacznie gorzej od Aneiki Henry (z lewej) Lech Kamiński
Energa w półfinale Pucharu Polski straciła z Lotosem aż 94 punkty. W finale gdynianki zagrają z Wisłą Can Pack Kraków.

Lotos Gdynia - Energa Toruń 94:85 (28:23, 27:18, 14:19, 25:25)

Lotos: Anderson 24 (3), Robert 19, Henry 18, Jinks 10, Ziętara 1 oraz Knezević 13, Kaczmarska 7, Plumbi 2
Energa: Page 22, Tłumak 16 (2), Sepulveda 15, Metcalf 9 (1), Maksimović 9 oraz Idczak 7 (2), Wylie 5, Mitchell 2, Urbaniak 0

Po wyniku od razu widać, że największe problemy "Katarzynki" miały w obronie. 55 punków do przerwy w tym sezonie Energa nie straciła jeszcze ani razu. Ba, trudno w całej toruńskiej karierze Omanicia znaleźć taki mecz. Lotos zdołał tę słabość wykorzystać tuż przed przerwą. Jeszcze w 16 minucie po akcji 2+1 Page Energa przegrywała jedynie 40:35. Potem sprawy wzięła we własne ręce Anderson i dwie minuty później było już 51:37. Energa nie potrafiła zatrzymać trzech liderek zespołu rywalek: Jelen Anderson, Aneika Henry I Geraldine Robert do przerwy zdobyły aż 42 punkty.

W drugiej połowie "Katarzynki" dzielnie walczyły, kilka razy zmniejszały straty poniżej 10 punktów, ale na więcej nie było ich stać., Brakowało takich liderek w ofensywie, jakie miał Lotos. Jelena Maksimović miała skuteczność 3/12. Metcalf zaliczyła tylko 3 asysty, zanim zeszła za nadmiar fauli. Nie zawodziła jedynie Julie Page (7/8 za 2, 8/10 za 1), ale miała także 5 strat - najwięcej z koszykarek obu ekip.

W drugim połfinale Wisła Can Pack Kraków - CCC Polkowice 70:63. Finał zaplanowano w niedzielę o godz. 17.45, transmisja w TVP Sport.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska