https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Finał Pucharu Polski KP ZPN. Wda Świecie zagra z Chemikiem Bydgoszcz

Maciej Rożnowski (czerwony strój) jest jednym z ośmiu piłkarzy Wdy, którzy przed rokiem rywalizowali z Chemikiem. Wówczas o triumfie zdecydował głównie wynik pierwszego meczu.
Maciej Rożnowski (czerwony strój) jest jednym z ośmiu piłkarzy Wdy, którzy przed rokiem rywalizowali z Chemikiem. Wówczas o triumfie zdecydował głównie wynik pierwszego meczu. Sławomir Wojciechowski
Dziś na stadionie w Świeciu rozpocznie się finałowa batalia o okręgowy Puchar Polski. Podobnie jak rok temu Wda gra z Chemikiem Bydgoszcz.

RELACJA NA ŻYWO Z MECZU PUCHARU POLSKI

W 2015 roku Wda okazała się lepsza w finałowym dwumeczu od ówczesnego piątoligowca. W Bydgoszczy wygrała 2:0 (0:0) po dwóch golach Bartosza Czerwińskiego. W rewanżu padł remis 1:1 (0:0). Bramkę dla Wdy zdobył Sergiusz Kot (52), a dla Chemika Robert Frasz (68).

Teraz sytuacja jest inna. Gospodarzem pierwszego spotkania będzie trzecioligowiec, a rewanżu Chemik, który jest obecnie jednym z czołowych czwartoligowców (2. miejsce). Poza tym przez ostatnie 12 miesięcy mocno zmienił się skład Wdy. Z piłkarzy, którzy sięgnęli po trofeum pozostali: Daniel Semrau, Łukasz Zapała, Patryk Kiełpiński, Szymon Kocieniew-ski, Grzegorz Brzeziński, Maciej Rożnowski, Mikołaj Prybiński i kontuzjowany obecnie Maciej Góra. Jest też inny trener. Grzegorz Wódkiewicz dwa razy z Amiką Wronki (1999 i 2000 rok) zdobywał centralny Puchar Polski. Jednak w seniorach okręgowego jego odpowiednika jeszcze nie wywalczył.

- Kiedyś okręgowy Puchar Polski zdobyłem w juniorach młodszych w barwach Zawiszy Bydgoszcz - przypomina Grzegorz Wódkiewicz. - Wówczas jedyny raz w historii w dwumeczu finałowym junior młodszy Zawiszy okazał się lepszy od juniora starszego.

Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?

Piłkarze ze Świecia udany sezon chcą zakończyć obroną trofeum. I w lipcu znów zagrać w centralnym Pucharze Polski. Plan na pierwszy mecz jest prosty.

- Musimy strzelić coś i nie stracić nic - podkreśla szkoleniowiec Wdy. - Motywacja jest. Problemem są urazy. Po meczu z Pelikanem Niechanowo narzekają na nie Grzegorz Brzeziński i Michał Cywiński. Wciąż do końca nie jest zdrowy Adam Cieśliński. Zamierzamy wystawić możliwie najsilniejszy skład.

Obronić Puchar Polski w naszym okręgu nie jest łatwo, a wie coś o tym trener Piotr Gruszka. Ostatnio ta sztuka udała się jedynie Lechowi Rypin. I prawie dwa razy. W 2012 roku o niepowodzeniu zdecydował walkower, choć na boisku rypinianie dwa razy ograli Cuiavię Inowrocław 4:1. Czy Wda pójdzie śladem Lecha? Część odpowiedzi na to pytanie poznamy dziś o godz. 17.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska