
- Podsłuchałem podczas wizyty w bydgoskiej "trójce", jak urzędniczka żaliła się koleżance, że w tym roku, niestety, nie wyrabiają się w terminach. Dodam, że głowy jej nie było widać znad sterty dokumentów - twierdzi mieszkaniec Bydgoszczy.
W regionalnych urzędach skarbowych mają opóźnienia. To wprawdzie sporadyczne przypadki, ale jednak są.
Czy to efekt kwietniowej akcji protestacyjnej pracowników skarbówek?
To nie my, to pocztowcy
- Nie sądzę, akcja trwała zaledwie trzy dni, a na przykład ostatniego tylko 50 na 2 tysiące naszych pracowników w regionie protestowało - wspomina Maciej Cichański, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Bydgoszczy. - To jest bardziej wynik strajku pocztowców. Wiele osób przesyłało do nas PIT-y. Ci, którzy żyją w miastach, częściej fatygowali się sami. Były to jednak głównie starsze osoby. Młodsze wolały wysyłać swoje zeznania roczne. Również mieszkańcom miasteczek i wsi łatwiej pójść na pocztę. Tymczasem strajk sparaliżował rynek przesyłek.
Za dużo złych porachunków
Inna sprawa to błędy w zeznaniach rocznych. Tradycyjnie jest ich dużo. - To między innymi złe rachunki i brak aktualnych danych - mówi Joanna Zielińska-Przygoda, rzecznik prasowy Pierwszego Urzędu Skarbowego w Bydgoszczy. - W takiej sytuacji wzywamy podatnika i robimy korektę deklaracji, co wydłuża termin zwrotu podatku. Mamy wtedy na to trzy miesiące od dnia naniesienia poprawek. W tym roku poprosiliśmy o osobiste przybycie aż 5 tysięcy podatników. W trzech przypadkach musieliśmy zwrócić podatek wraz z odsetkami.
Zgodnie z artykułem 77 ustawy z 29 sierpnia 1997 roku Ordynacja podatkowa, termin zwrotu nadpłaconego podatku wynosi 3 miesiące. W przypadku, gdy nadpłata nie została zwrócona w tym czasie, zgodnie z artykułem 78, trzeba ją wraz z odsetkami naliczonymi od dnia złożenia zeznania lub jego korekty.
Dodajmy, że stawka odsetek od zaległości podatkowych wynosi 200 proc. podstawowej stopy oprocentowania kredytu lombardowego. Za dzień zwrotu nadpłaty uznaje się moment obciążenia rachunku bankowego organu podatkowego na podstawie polecenia przelewu, złożenie przekazu pocztowego, wypłacenie kwoty nadpłaty przez organ podatkowy lub pozostawienia nadpłaty do dyspozycji podatnika w kasie.
Poczuliśmy ulgę w kieszeni
Pocieszające jest jednak to, że w tym roku dużo więcej mieszkańców Kujaw i Pomorza może w ogóle liczyć na zwrot podatku. - Przyjęliśmy 79 tysięcy deklaracji PIT-37, czyli o 4 tysiące więcej niż w zeszłym roku, z tego 30 proc. naszych podatników należy się ulga na dziecko, czyli ponad 1100 zł - dodaje Zielińska-Przygoda.
Justyna Kowalska, rzecznik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Toruniu także mówi o wzroście: - Wpłynęło do nas o kilkanaście proc. więcej zeznań rocznych za 2007 rok, w których wykazano nadpłatę podatku dochodowego od osób fizycznych. Sytuacja ta spowodowana jest oczywiście wprowadzeniem ulgi z tytułu wychowywania dzieci.W Toruniu korzysta z niej 11 procent.
Podobnie jest we Włocławku. Jak informuje Eugeniusz Kowalczyk, naczelnik włocławskiego urzędu skarbowego, tutaj 17 procent więcej podatników otrzyma zwrot podatku.
