"Florianie" pobiegną w maratonie w Wiecznym Mieście

To będzie frajda nie lada - dziesięciu biegaczy z sekcji "Florian" i dwoje zawodników z Gołdapi wybiera się na 22 marca do Rzymu, by pobiec w maratonie rzymskim.

Ale nie chodzi tylko o sportową rywalizację w Wiecznym Mieście, bo razem z "Florianami" jadą ich rodziny, a także kibice. Wszystkim marzy się spacerowanie po zaułkach Rzymu i odwiedzenie grobu Jana Pawła II. - To wszystko jest możliwe dzięki zaproszeniu naszego przyjaciela, franciszkanina Tomasza Szymczaka - mówi Andrzej Górnowicz. - On zresztą będzie nas gościł. Sam też jest pasjonatem biegania.
W drodze powrotnej chojniczanie wpadną do Asyżu i Wenecji. I oczywiście będą promować swoje rodzinne miasto. Ubiorą specjalnie zamówione czerwone czapeczki z napisem Polska i Chojnice.

Na tym nie koniec atrakcji. - Bawimy się dalej, uprawiając sport - śmieje się Górnowicz i zaprasza do kibicowania,a może także do włączenia się do biegania 2 maja w maratonie koleżeńskim. Trzej biegacze "Floriana" - Andrzej Górnowicz, Kazimierz Miszke i Franciszek Kąkol maratanem chcą uczcić swoje 60. urodziny. 2 maja w Brzeźnie zrobią 60 okrążeń. - Bieg ma charakter rekreacyjny - mówi Górnowicz. - Nie będzie rywalizacji czasowej.

Najbardziej doświadczony z tej trójki jest Górnowicz, który ma na koncie 147 maratonów, Franciszek Kąkol ma ich 55, a Kazimierz Miszke - 12.

Górnowicz jest emerytowanym oficerem pożarnictwa i to on prezesuje sekcji "Florian", Kąkol pracuje w Zrembie jako mechanik, a Miszke jest już na emeryturze i mieszka w Czersku. Łączy ich wspólna pasja i jak widać, mają niekonwencjonalne pomysły dla uczczenia swoich urodzin. Trzeba też podziwiać ich hart ducha, w końcu maraton to nie przelewki, to ponad 42 km!
Trzymamy kciuki!

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport