Samorządowcy spotkali się na uroczystej sesji Rady Miejskiej. Były życzenia, wspominki i miłe słowa. Ale w sobotę i tak najważniejsza była fontanna. Kilkuset czerszczan czekało na pl. Ostrowskiego, aż oficjele przejdą za orkiestrą w pochodzie i burmistrz Marek Jankowski uruchomi fontannę.
Okupowanie fontanny
Fontanna spodobała się. Jest skromna, ale efektowna. Jej walec wieńczą cztery ryby, a ich autorem jest Tomasz Bielak z Gdańska. Dlaczego ryby, pytali niektórzy. Odpowiadamy, w gminie Czersk nie brakuje pstrągarni, do których po smaczne ryby na kolację przejeżdżają ludzie z miejscowości oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów. Przez całą sobotę, a także niedzielę fontanna była "okupowana" i trudno było się do niej przecisnąć. Wieczorem czekała dodatkowa niespodzianka, woda w fontannie raz była czerwona, raz zielona. Wszystko przez jej podświetlanie od wewnątrz.
Wizja burmistrza
Na uroczystej sesji był wojewoda pomorski Piotr Ołowski. Przyznał, że musiał nim zostać, by być w Czersku. Wiele razy przejeżdżał przez miasto, ale nie miał czasu, by się zatrzymać. - Dziś Czersk jest pięknym miastem - _mówił. - _Jaki będzie za 80 lat, zależy od mieszkańców i władz.
Burmistrz Marek Jankowski mówił, że na przełomie XIX i XX w. o Czersku mówiono jako o "Łodzi Pomorza". W kilku zdaniach kreślił własną wizję rozwoju miasta. - Czersk musi być unowocześniany - _mówił. - _Nie chcemy, by był metropolią, ale chcemy, by mieszkańcy byli coraz zamożniejsi.
Mówił o urokach przyrody i o takim inwestowaniu, by Czersk nie stracił tych walorów. - Lepiej, był powstało sto firm po dwa miejsca pracy niż jedna dla dwustu osób. Duże firmy są zagrożeniem dla środowiska.
Zatrzymać młodych
Burmistrz Boizenburga Harald Jaeschke przez pięć minut mówił po polsku. - Unia Europejska jest waszą szansą - powiedział.
Wszyscy goście, z Chojnic, Tucholi, Kalisk czy Brus mówili o zmianach, które przez ostatnie lata dokonały się w Czersku. Były mieszkaniec Czerska, a teraz rektor Akademii Marynarki Wojennej w Gdyniu, Zygmunt Kitowski, cieszył się z urodzin rodzinnej miejscowości. - Jestem dumny, bo widzę jak w ostatnich latach Czersk dynamicznie się rozwijał i jak teraz pięknieje. To naprawdę piękne miasto. Chciałbym, aby młodzi wykształceni ludzie mogli wykorzystywać swą wiedzę właśnie tu, dla dobra Czerska.
Jutro o zasłużonym obywatelu miasta, wyróżnieniach i sympozjum "Wybitni ludzie Czerska"