Grudziądzanie uczestniczą w „Turnieju 1000 Drużyn”, jak nazywa się potocznie rozgrywki pucharowe, od początku bieżącej edycji. Pokonali pięciu rywali i zostali rewelacją rozgrywek. W czwórce najlepszych drużyn są oni czyli zespół z III ligi oraz trzej przedstawiciele Ekstraklasy. Tym samym stali się rewelacją tej edycji rozgrywek. Teraz ich rywalem jest Lech. W Poznaniu wszyscy marzą o podwójnej koronie na 100-lecie klubu.
Droga Olimpii
- Hutnik Kraków 1:0
- Warta Poznań 2:0
- Lech II Poznań 3:0
- Świt Nowy Dwór Mazowiecki 4:2 po rzutach karnych
- Wisła Kraków 4:2 po rzutach karnych
Droga Lecha
- Skra Częstochowa 3:0
- Unię Skierniewice 2:0
- Garbarnia Kraków 4:0
- Górnik Zabrze 2:0.
W Ekstraklasie poznaniacy zajmują trzecią lokatę. Do prowadzącej Pogoni Szczecin tracą jeden punkt.
Biało-zieloni ostatnich meczów nie zaliczą do udanych. Zremisowali z Jarotą Jarocin i Sokołem Kleczew, co kosztowało ich utratę pozycji lidera na rzecz Kotwicy Kołobrzeg.
- Te wyniki nie będą miały żadnego przełożenia na mecz z Lechem - uważa Marcin Płuska, trener Olimpii. - Wobu chcieliśmy wygrać. Z takim samym założeniem przystępujemy do gry z Lechem. Nie będziemy kalkulować. Wiemy kto jest faworytem. Zagramy o nasze marzenia - dodaje.
Tym marzeniem jest awans do finału i gra na PGE Narodowym w Warszawie.
Grudziądzanie przystąpią do meczu osłabieni brakiem doświadczonego Marcina Warcholaka, który musi pauzować za żółte kartki. Wszyscy pozostali są do dyspozycji trenera.
To będzie trzecia potyczka obu drużyn. W sierpniu 2012 roku, w II rundzie Pucharu Polski, Olimpia sprawiła wielką niespodziankę i wyeliminowała po dogrywce Lecha 2:1. Gole strzelili Adam Cieśliński i Marcin Woźniak. Wtedy zespół prowadził Tomasza Asensky, aktualnie prezes klubu z Grudziądza. Szkoleniowcem lechitów był Mariusz Rumak. Biało-zieloni doszli do 1/4 finału, w którym po dwumeczu ulegli Legii Warszawa, która potem zdobyła trofeum.
Trzy lata później doszło do rewanżu. Lecha prowadził wtedy, tak jak teraz, Maciej Skorża. Biało-zieloni, których znowu trenował po roku przerwy trener Asensky, przegrali 0:2. Dodajmy, że poznaniacy doszli do finału, w którym przegrali z Legią 0:1.
We wtorek na stadionie przy ul. Piłsudskiego ma się zameldować komplet 3,5 tysiąca kibiców, w tym 600 fanów Lecha. W poniedziałek po południu było jeszcze około 300 biletów w kasie Sklepu Kibica, który jest zlokalizowany z prawej strony wejścia na stadion. Ceny wejściówek: sektor A - 40 zł (normalny) i 25 zł (ulgowy), sektor B i C - 35 zł (normalny) i 20 zł (ulgowy). Przygotowano także bilet z okolicznościowym szalikiem. Taki pakiet wyceniono na 80 zł (normalny) i 65 zł (ulgowy). Istnieje także możliwość kupna samego szalika w cenie 50 zł.
Ci, którzy nie pojawią się na stadionie pozostaje transmisja telewizyjna, którą przeprowadzi Polsat Sport.
