- Masz bardzo francuską wiosnę - w ciągu ostatnich kilkunastu dni wygrałaś eliminacje w trzech różnych francuskojęzycznych konkursach. Zaczęło się od...
- ...Bydgoszczy, tam wystąpiłam w regionalnych eliminacjach Ogólnopolskiego Konkursu Poezji i Prozy Francuskiej i zdobyłam pierwsze miejsce, w toruńskiej "Francuskiej Wiośnie", organizowanej przez Dom Muz, byłam na drugim miejscu, a właśnie dziś do szkoły dotarła wiadomość, że wraz z moimi koleżankami z liceum zakwalifikowałam się do finału Konkursu Piosenki Europejskiej w Inowrocławiu.
- Na pewno jesteś w klasie francuskiej.
- Wybrałam liceum "Konopnickiej" właśnie ze względu na wysoki poziom francuskiego w klasach o profilu DELF. Jestem uczennicą profesora Dariusza Łogody. Sądzę, że to właśnie jemu zawdzięczam fascynację literaturą i piosenką francuską. W szkole jest w ogóle dobry klimat wokół artystycznych pasji. Można je pielęgnować. To czuło się choćby wczoraj, kiedy obchodziliśmy Dni Francuskie. Szkoła była rozśpiewana, Champs Elysee wydawało się tak bliskie.
- Zapewne, jak podczas poprzednich "Dni... " znów wszyscy chórem śpiewaliście którąś z piosenek Gilberta Becaud.
- To mój ulubiony wykonawca.
- W Toruniu wygrałaś wycieczkę do Paryża. Może w paryskim kinie zobaczysz słynną "Amelię"?
- Już widziałam ten film, w kinie w Poznaniu. Amelia jest ciepła, wspaniała. Cieszyłam się, że były napisy, bo mogłam posłuchać francuskiego "na żywo".
