W związku z dużą liczbą tzw. spraw frankowych, Sąd Okręgowy w Warszawie otrzymał od Ministerstwa Sprawiedliwości zgodę na utworzenie odrębnego wydziału.
Sprawy frankowiczów. Kiedy nie pomoże nawet najlepszy sędzia
Jak powiedziała portalowi MondayNews sędzia Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych, ma on powstać w celu poprawy organizacji pracy i usprawnienia postępowań.
- Organizacja wydziału stricte dla frankowiczów przyniesie zamierzony cel, jeśli trafią do niego sędziowie, którzy mają doświadczenie w tego typu procesach - uważa adwokat Jakub Bartosiak z Kancelarii MBM Legal. - To pozwoli sprawniej zarządzać postępowaniami i szybciej rozpoznawać sprawy. Potrzebne jest też odpowiednie wsparcie administracyjne. Jeżeli np. w sekretariacie będą wakaty albo niedoświadczeni pracownicy, to nie pomoże nawet najlepszy sędzia.
Od stycznia do listopada 2020 roku do tego sądu wpłynęło blisko 14 tys. spraw frankowych. Dla porównania, w 2017 roku wpływ wyniósł prawie tysiąc, rok później - przeszło 2,6 tysięcy, a w 2019 roku - ponad 4,6 tys.
Według aktualnych szacunków, obecnie średnia liczba spraw rozstrzyganych przez jednego sędziego w wydziale cywilnym pierwszoinstancyjnym wynosi już 590. Szacuje się, że około 70 proc. spraw, które wpływają do Sądu Okręgowego w Warszawie, jest spoza jego właściwości.
Tutaj też, w Warszawie, rozpatruje się 70 proc. wszystkich spraw frankowych z całego kraju. Konsument ma bowiem prawo wyboru sądu według swojego miejsca zamieszkania bądź siedziby pozwanego, a ta w przypadku banków zazwyczaj mieści się w stolicy naszego kraju.
Plan utworzenia wydziału do spraw frankowych, zakłada również informatyzację i digitalizację akt. To umożliwi kontrolę przebiegu postępowań. Jednocześnie pozwoli sędziom na podejmowanie czynności usprawniających zakończenie innych spraw.
- Na pewno będzie to korzystnym rozwiązaniem dla pozostałych postępowań. Inni sędziowie nie będą otrzymywać spraw frankowych, które stanowią obecnie ok. połowę wszystkich wpływających do sądu - dodaje prawnik z MBM Legal.
Dopiero 5 procent frankowiczów złożyło pozwy
Według aktualnych szacunków, dopiero 5 proc. kredytobiorców złożyło pozwy. Można więc przewidywać, że liczba spraw będzie rosła, a tendencja do kierowania ich w zdecydowanej większości do Sądu Okręgowego w Warszawie utrzyma się.
Także Biuro Rzecznika Finansowego odnotowało istotny wzrost liczby wniosków o postępowanie interwencyjne w sporach dotyczących kredytów walutowych.
Jak stwierdza Marcin Jaworski z biura RF, osoby, które wcześniej nie podjęły żadnych kroków w związku ze swoimi kredytami, zostały zmobilizowane do działania korzystnym wyrokiem TSUE, dzięki któremu coraz więcej osób wygrywa w sądach.
Istotne znaczenie ma też dla nich pozytywnie kształtująca się linia orzecznicza w polskich sądach.
