Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Franz Astoria Bydgoszcz męczyła się z SKK [zdjęcia]

(as)
Kluczowe akcje wykonali najbardziej doświadczeni we Franz Astorii Sebastoan Laydych (z piłką) i Mateusz Bierwagen (z lewej).
Kluczowe akcje wykonali najbardziej doświadczeni we Franz Astorii Sebastoan Laydych (z piłką) i Mateusz Bierwagen (z lewej). Archiwum
To nie był najlepszy mecz w wykonaniu Franz Astorii Bydgoszcz. - Ale najważniejsze, że udało się go wygrać - cieszył się trener Jarosław Zawadka.

Franz Astoria Bydgoszcz - SKK Siedlce

Franz Astoria Bydgoszcz - SKK Siedlce 78:71 (17:21, 23:22, 19:15, 19:13)

FRANZ ASTORIA: Bierwagen 21 (1), 8 zb., Laydych 10 (2), 6 zb., Małgorzaciak 8, Szyttenholm 7, 7 zb., Lewandowski 3 (1), 7 as. oraz Fraś 12, 5 zb., Rąpalski 6, Barszczyk 4, Andryańczyk 4, Robak 3 (1).
SKK: Lewandowski 26 (2), Basiński 8 (1), 7 zb., 5 as., Deja 4, Kulikowski 4, 6 zb., Sulima 2, 4 as. oraz Chodkiewicz 20 (1), 6 zb., Czerwonka 5, Bal 2, Czyż 0.

- Byliśmy faworytem i to trochę usztywniło zawodników - przyznał Zawadka. - Na pewno pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu, daliśmy sobie narzucić senny styl SKK. Potem jednak poprawiliśmy obronę, świetnie zagrała młodzież z roczników 90, która odrobiła straty i dała odpocząć liderom. Ci wrócili na koniec i wykonali decydujące akcje - dodał szkoleniowiec.

Przez większość meczu prowadzili goście, bo mieli w swoich szeregach skutecznego Lewandowskiego (22 pkt. do przerwy, w sumie 10/12 za 1, 7/12 z gry), którego dzielnie wspierał Chodkiewicz (9/15). "Asta" popełniała proste błędy, sporo fauli i nie potrafiła utrzymać równego rytmu w ataku.

- Byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu taktycznie, ja osobiście ciężko trenowałem cały tydzień, ale mieliśmy też trochę kłopotów zdrowotnych w zespole. Przez to źle weszliśmy w mecz, graliśmy bez werwy, ale potem zaskoczyło, szczególnie w obronie. To ważne zwycięstwo, bo wciąż mierzymy w zajęcie 9. lub 10. miejsca, aby się utrzymać, choć do końca sezonu zasadniczego jeszcze 10 kolejek i być może uda się nawet powalczyć o występ w play off - przyznał Patryk Rąpalski, który dał świetną zmianę z ławki (4/4 za 1, 1/2 z gry, 3 zb., 2 as., 1 blok, dobre zasłony, zastawy i wymuszenie 4 fauli, w tym 2 w ataku w 17 minut).

W końcówce Franz Astoria prowadziła 5 pkt (67:62), ale rywale zdołali wyjść na prowadzenie 69:68 po "3" Chodkiewicza. Wtedy bydgoszczanie przycisnęli w obronie, Szyttenholm trafił wolnego, a potem spod kosza, a po 2 wymuszonych błędach graczy SKK z dystansu spokojnie przymierzył Laydych (74:69). Na 18 sekund przed końcem z wolnego na 75:71 trafił Laydych. Potem znów "Asta" zmusiła SKK do straty (Lewandowski złapał piłkę stojąc na linii bocznej), sfaulowany Laydych trafił za 1, a po drugim niecelnym piłkę zebrał i dobił Bierwagen.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska